Na boisku wciąż trwają prace budowlane, chociaż oficjalnie oddano je do użytku. Było przecięcie wstęgi (z udziałem wicemarszałka województwa zachodniopomorskiego Witolda Jabłońskiego), gratulacje i przemowy. Miasto dobudowało profesjonalną czterotorową, tartanową bieżnię lekkoatletyczną. Prace wykończeniowe wciąż trwają.
Uczniowie mówią, że brama jest otwarta. Nikt nie zabrania im grać, to przychodzą.
- A gdzie mamy grać? Mieszkamy blisko, chodzimy do szkół, które są tutaj na miejscu. Nie będziemy przecież gdzieś przez pół miasta chodzić, żeby pograć w piłkę pograć. Nikomu nie zawadzamy - mówią gimnazjaliści.
Byliśmy świadkami sytuacji, gdy chłopcy wykopali piłkę dość daleko. Wpadła do dziury między boiskami. Pobiegli ją wyciągać. Jeden z robotników zaczął na nich krzyczeć, używając przy tym wulgarnych wyzwisk. Zwróciliśmy mu uwagę, że sam powinien dopilnować, aby dzieciom nie stała się krzywda na placu budowy. Przede wszystkim zabezpieczyć wystające kable, albo ogrodzić dziurę. A nie wyklinać ich (i przy okazji nas) od najgorszych.
Kolega robotnika, spokojnym tonem, zaczął tłumaczyć, że nie mają siły. Boisko jest otwarte a jednocześnie jest to plac budowy. Nikt tym miejscem nie zarządza.
W przyszłości administratorem będzie Gimnazjum Publiczne nr 2. Dyrekcja podkreśla i nie ma się co temu dziwić, że będą się zajmować "Orlikiem", kiedy zostanie dokończone i w pełni oddane od użytku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?