Jak decyzję zarządu przyjął Bogdan Wenta? - Często powtarzałem, że nie zawsze będę trenerem. Od dłuższego czasu rozmawialiśmy z prezesem na temat nowej propozycji i znaleźliśmy takie rozwiązanie. To jest interesująca sprawa. W Kielcach zbudowaliśmy fajny zespół, prężny klub. Teraz potrzebny jest następny krok, jeżeli chce się wygrać Ligę Mistrzów. Znam Tałanta, bo miałem okazję z nim grać w jednym zespole, mamy prywatne kontakty. Nowy wiatr przyda się drużynie, a przede mną następne wyzwania. Nastąpił czas na pewne zmiany. Zaczynam nowy etap w życiu - powiedział Bogdan Wenta.
Ale dodał też: - Nigdy nie mów nigdy, odpowiadając na pytanie, czy podjąłby pracę w roli trenera, gdyby pojawiła się ciekawa oferta z innego klubu. - Na dzień dzisiejszy zostaję w Kielcach, z klubem, miastem i regionem jestem zżyty, podobnie jak moja żona i syn - zaznaczył Bogdan Wenta.
Przypomnijmy, że swoją przyszłość rodzina Wentów wiąże z Kielcami, na Osiedlu Południowe w Dyminach buduje dom, do którego w tym roku planuje się przeprowadzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
