Wcześniej razem pili alkohol na strychu kamienicy. Kolega denata powiedział policji, że w pewnej chwili zszedł do mieszkania po coś do jedzenia.
- Wtedy ten drugi miał wyjść przez okno na dach i spaść. Tak zeznał zatrzymany - mówi Małgorzata Śliwińska ze świnoujskiej policji.
Mieszkańcy kamienicy mówią, że nie słyszeli żadnych hałasów, odgłosów kłótni czy coś podobnego. Wygląda na to, że 24-latka poniosła fantazja. Wszedł na dach, zakręciło mu się w głowie i spadł. Policja nie wyklucza jednak, że ktoś mógł mu w tym pomóc.
- Sprawdzamy różne wersje i czekamy na wyniki sekcji zwłok, która też może dać nam odpowiedzieć, jak to się stało - dodaje Małgorzata Śliwińska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?