Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto designu w Szczecinie. 50 wystawców i tłumy zwiedzających [wideo, zdjęcia]

Paulina Targaszewska
Stoliki z pni drzew, nowocześnie obijane fotele, niebanalne ubrania, ręcznie robiona biżuteria, kolorowe materiały i gadżety związane ze Szczecinem – to wszystko można było znaleźć w sobotę w Off Marinie. Po raz drugi zorganizowano tu Design Days.

- To już druga edycja Design Days, ale uczestniczę w tej imprezie po raz pierwszy – mówi Sebastian Gojdz specjalista od europejskich przemysłów kreatywnych, który do Szczecina przyjechał aż z Brukseli. – Wrażenia przekroczyły moje oczekiwania. Słyszałem, że to świetne wydarzenie, ale nie spodziewałem się aż takiego efektu. Przy każdym stoisku można spotkać zaangażowanych w swoją pasję ludzi, a to co robią, jest naprawdę dobre. Najważniejsza jest tu ta atmosfera, ona sprawia, że to wydarzenie jest czymś naprawdę wyjątkowym.

Off Marina w sobotę pękała w szwach. Dzieła kreatywnych twórców ze Szczecina i Europy przyszły podziwiać prawdziwe tłumy. Swoje wyroby zaprezentowało 50 wystawców z kraju i zza granicy. Wśród nich pojawiło się wiele twórców ze Szczecina.

- Kiedy urodził się nam synek, żona chciała zacząć dla niego szyć, ale okazało się, że nigdzie nie ma fajnych, z ciekawym wzornictwem tkanin w rozsądnej cenie – mówi Michał Szpilewski, który razem z żoną Iwoną tworzy firmę Sweet Craft. – Postanowiliśmy więc takowe stworzyć i po 2 latach powstała nasza firma, która zajmuje się projektowaniem wysokiej jakości bawełnianych tkanin z ciekawymi nadrukami.

W swojej ofercie mają m.in. tkaniny z liskami, łosiami, kolorowymi trójkątami czy kotkami i chmurkami. Wkrótce zamierzają uruchomić pracownię, w której będą organizować warsztaty.

Katarzyna Kamrowska podczas Design Days zaprezentowała swoje wyroby z gliny.

- Lepię je własnoręcznie w domu, a następnie wypalam w piecu ceramicznym – mówi. – To bardzo pracochłonny i długotrwały proces. Oprócz różnych miseczek i talerzyków z gliny, dziś mam ze sobą też specjalną serię szczecińską. Piktogramy zaprojektowała moja siostra, która jest graficzką. Jest więc marynarz, kotwica i rybka, które pojawiają się na miseczkach, podstawkach pod kubki czy magnesach.

Podczas imprezy można było nie tylko kupić designerskie przedmioty. W programie znalazły się też wykłady twórców i osób związanych z designem, pokazy kulinarne, warsztaty i koncert. Impreza oficjalnie zakończy się w niedzielę. Na ostatni dzień Design Days 2nd zaplanowano warsztaty marki Drevko i śniadanie w wykonaniu małżeńskiego, blogowego duetu Eintopf i mistrzów z lokalu Niedźwiedź w Koronie.

18 października (niedziela)
Design Days the day(s) after
12.00 śniadanie DD z Eintopf + Niedźwiedź W Koronie
14.00 warsztaty Drevko

18.10 dzień III – warsztaty w nowych przestrzeniach OFF - stolarka DIY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński