Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święta w altnance lub na strychu. Nie dla każdego to czas radości

Maciej Pieczyński [email protected]
Akcja na placu Lotników odbywać się będzie jeszcze kilka razy w trakcie tej zimy: 4, 18 stycznia, 1, 15 lutego, 1, 15 marca.
Akcja na placu Lotników odbywać się będzie jeszcze kilka razy w trakcie tej zimy: 4, 18 stycznia, 1, 15 lutego, 1, 15 marca. Andrzej Szkocki
Nie każdy spędzi nadchodzące święta w domu, z rodziną, przy suto zastawionym stole. Warto poważnie potraktować wigilijną tradycję pustego talerza dla gościa. Ich historie są poruszające.

W sobotę na placu Lotników w Szczecinie odbyła się druga edycja zimowej akcji pomocowej Help Fest. Na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia barszcz i kawę najuboższym rozdawali szczecińscy buddyści.

- Rozdajemy jedzenie wegetariańskie wcale nie z powodów religijnych, ale dlatego, że przecież nie wszyscy jedzą mięso. Barszcz wypije nie tylko wegetarianin - mówi Wojciech Czajkowski ze szczecińskiej Misji Buddyjskiej.

Z przedświątecznej akcji pomocowej skorzystało wielu ubogich.

- Jak się dowiedziałem, że można zjeść za darmo, to próbowałem namówić kolegów. Nie chciało im się przyjść, woleli wyżebrać na nalewkę i się nachlać - mówi pan Tadeusz, bezdomny, mieszkający na dworcu. - Ja nie żebrzę. Zbieram puszki. Na tym zarabiam 10, może 15 złotych dziennie. Wystarczy na serek, kilka bułek, piwo i herbatę. Jakoś się żyje. Ale dobrze czasem coś ciepłego zjeść.

Obejrzymy pasterkę, wypijemy flaszkę i tyle

Pan Tadeusz trafił na ulicę 20 lat temu. - Mieszkałem z żoną u teścia, ale mnie wyrzucili za drzwi, bo piłem - mówi. - Przez wódkę straciłem też pracę. Byłem lakiernikiem. Rodzina się do mnie nie przyznaje. Śpię na dworcu, czasem w noclegowni. Ale tam pić nie można. Rygor jest. Tadeusz jeszcze nie wie, jak spędzi święta.

- Może tak jak w zeszłym roku, u kolegi, który mieszka w altance na działce - mówi. - Ma tam telewizor. Obejrzymy pasterkę, wypijemy flaszkę i tyle.

Janusz cierpi na świerzb. Jego matka urodziła go mając 13 lat. Oddała syna do domu dziecka.

- Od kilku lat jestem bezdomny - mówi. - Chodzę po ludziach, proszę o pieniądze. Teraz zbieram na bilet do Krakowa. Tam mieszka moja siostra. Mam nadzieję, że mi pomoże. Chciałbym zdążyć przed świętami.

Ewa śpi na strychu. Na ulicę trafiła po wyjściu z więzienia.

- Siedziałam za kradzieże - mówi. - Jak wyszłam na wolność, rodzina się do mnie nie przyznawała. Zostałam sama.

Święta spędzi ze swoim przyjacielem na strychu.

- Może uda się zdobyć jakieś jedzenie z kościoła, to jakoś skromnie spędzimy wigilię - mówi z płaczem.

Schroniska czekają

Całoroczną pomoc bezdomnym oferuje Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Od początku obecnego roku do chwili obecnej wsparciem MOPR zostało objętych 1169 rodzin, składających się w sumie z 1360 osób.

- Każdego roku, od 1 listopada do 30 marca, koordynujemy Akcję Zima - mówi Wojciech Dąbrówka, rzecznik MOPR. - Przez całą dobę interwencje wobec osób bezdomnych podejmują w tym okresie: Pogotowie Zimowe oraz patrole straży miejskiej, policji i straży ochrony kolei (w obszarze kolejowym).

Pogotowie Zimowe zapewnia całodobową dyspozycyjność i gotowość przyjęcia do schroniska przy ul. Zamkniętej 5 (przy stacji Szczecin Glinki). To właśnie tu w pierwszej kolejności trafiać mogą osoby bezdomne.

- Nowością tegorocznej Akcji Zima jest możliwość kierowania osób po zakończonym leczeniu szpitalnym lub zabezpieczeniu na Izbie Przyjęć do schroniska dla bezdomnych somatycznie chorych przy ul. Hryniewieckiego 9 (koło portu) - mówi Wojciech Dąbrówka.

- Dotyczy to osób, których stan nie pozwala na samodzielne przemieszczenie się, a także sytuacji, w których warunki pogodowe mogą zagrażać ich zdrowiu lub życiu. W takich przypadkach wymagane jest wcześniejsze ustalenie przewiezienia osoby bezdomnej z dyżurnym schroniska.

Na czas Akcji Zima wzrasta liczba miejsc w schroniskach. Do końca października szczeciński MOPR dysponował pulą 385 miejsc. Od 1 listopada jest ich o 135 więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński