Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święta pod znakiem inflacji. Jak nie ulec przedświątecznej atmosferze zakupów i nie wydać wszystkich pieniędzy?

OPRAC.:
Leszek Rudziński
Leszek Rudziński
Z powodu inflacji na tegoroczne święta Bożego Narodzenia wydamy z pewnością więcej niż w latach ubiegłych.
Z powodu inflacji na tegoroczne święta Bożego Narodzenia wydamy z pewnością więcej niż w latach ubiegłych. Lucyna Nenow / Polska Press
Przed nami Black Friday – święto konsumpcjonizmu, które będzie testem dla portfeli Polaków. Ale prawdziwym wyzwaniem będzie sfinansowanie świąt. Tymczasem sklepy kuszą nas rzekomi promocjami i zniżkami, które nie zawsze są dla nas opłacalne. Eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF) radzą, jakie nawyki konsumenckie powinniśmy w sobie wyrobić, aby uniknąć nadmiernych i nieplanowanych wydatków.

Spis treści

Tegoroczne święta pod znakiem inflacji

Z powodu inflacji, na tegoroczne święta Bożego Narodzenia wydamy z pewnością więcej, niż w latach ubiegłych. Można się również spodziewać, że niemała grupa konsumentów, zamiast postawić na oszczędności, sięgnie po kredyty czy pożyczki. Tę tendencję mogliśmy obserwować nawet w pandemii.

Taka forma finansowania zakupów nie powinna jednak wejść nam w krew, szczególnie w kryzysowych czasach. Raty kredytu, nawet te o małych sumach, łatwo się płaci, kiedy źródło naszego dochodu nie jest zagrożone. Jednak, gdy przyjdą czasy kryzysowe dla naszego portfela, może okazać się, że każdy „dodatkowy” wydatek będzie wysiłkiem, a niekiedy może nawet prowadzić do znacznych problemów finansowych. A będąc na zakupach świątecznych, kiedy muzyka, magia dekoracji, kolory - po prostu wszystko zachęca nas do kupowania, łatwo zapomnieć o rozsądku i wydać zdecydowanie więcej niż planowaliśmy, niż możemy. W obecnych czasach to bardzo proste.

Sklepy oferują zakupy z odroczoną płatnością (32 proc. reprezentantów pokolenia millenialsów przyznaje, że coraz częściej korzysta z opcji „kup teraz, zapłać potem”) na raty, banki „promocyjne” oferty pożyczek z niską lub zerową prowizją za ich udzielenie.

Eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF) przedstawili kilka najważniejszych nawyków konsumenckich, które uchronią nas przed kłopotami finansowymi.

Najważniejsza jest kontrola budżetu

Kontrolowanie budżetu to podstawa, tym bardziej podczas świątecznych wydatków. Przed udaniem się do sklepu, czy zrobieniem zakupów w sieci, zdecydujmy, ile możemy wydać na tegoroczne święta, wliczając w to: zakup prezentów, organizację kolacji wigilijnej, spotkań rodzinnych, wyjazdów itp. Pamiętajmy o innych, stałych wydatkach czekających nas w grudniu i zaraz po Nowym Roku oraz koniecznie uwzględnijmy w budżecie oddzielną sumę na niespodziewane wydatki, które mogą zdarzyć się zawsze.

Pomogą nowe technologie

Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse radzi, aby w planowaniu wydatków korzystać z pomocy, które oferują nam nowoczesne technologie. - Chodzi np. o aplikacje finansowe dostępne na nasze smartfony, które zawsze mamy w kieszeni. Posiadają one dodatkowe funkcje. Możemy je „zsynchronizować” z naszym kontem bankowym, dzięki czemu będziemy mogli sumować i grupować wydatki według określonych kategorii. Sprawdźmy, czy takiej funkcji „osobistego asystenta” przypadkiem nie posiada aplikacja naszego banku, którą mamy zainstalowaną na telefonie. Takie narzędzia pozwalają na szybki i stały podgląd dostępnych środków, a także monitorowanie naszych nawyków finansowych. Przed świętami jak znalazł! – tłumaczy.

Niektórzy, aby kontrolować wydatki, potrzebują bardziej przemawiających do wyobraźni pomocy. Dla takich osób sprawdzą się aplikacje, które skanują i przechowują paragony z zakupów. – Dzięki takiej pomocy, jak na dłoni będziemy widzieć, na co wydajemy nasze pieniądze. Takie aplikacje mają dodatkową zaletę – wiadomo, że paragony po krótkim czasie blakną, ale te przechowywane na naszym smartfonie - nie. Mogą się przydać, kiedy np. będziemy chcieć reklamować czy oddać nietrafiony świąteczny prezent. Część z takich aplikacji prowadzi programy lojalnościowe dla swoich klientów lub oferuje cashback. To sposoby na zdobycie dodatkowej gotówki przed świętami.

Spróbuj mimo wszystko oszczędzać, nawet w wersji smart

Chociaż grudzień wyjątkowo nie ułatwia oszczędzania – a tegoroczny będzie pod tym względem jeszcze trudniejszy - to jednak jest ono możliwe i wcale nie jest za późno na taki krok. Chodzi jednak o tzw. oszczędzanie w wersji smart, czyli takie, którego prawie nie zauważymy, bez wyrzeczeń, a które pozwoli nam zgromadzić dodatkowe środki na świąteczne wydatki. Jak to wygląda w praktyce?

Marcin Kłoda, ekspert ZFPF, Notus Finanse tłumaczy, że popularnym rozwiązaniem, dostępnym na wyciągniecie ręki, są np. konta oszczędnościowe, które same „oszczędzają”. Można otworzyć zupełnie oddzielne konto oszczędnościowe albo subkonto na naszym rachunku bankowym. Kiedy będziemy np. płacić za zakupy, będą się na nim odkładać drobne kwoty, tzw. „reszta” z zakupów.
Przykładowo – ustalamy, że kiedy płacimy kartą czy BLIK-iem, nasze wydatki są zaokrąglane do danej, pełnej sumy, np. 5 zł. Gdy wydajemy 4,20 zł, to 0,80 gr wędruje na nasze konto oszczędnościowe. Tak samo mechanizm działa w przypadku większych kwot. Wydajemy 112 zł, oszczędzamy 3 zł. Zaoszczędzone, pojedyncze sumy może nie robią wrażenia, ale w skali miesiąca możemy zaoszczędzić w ten sposób nawet 300 zł. Tak naprawdę skala oszczędności będzie zależeć od tego, jak często wydajemy.

Rozsądnie korzystaj z promocji

Trudno powstrzymać się od wydawania, kiedy od Black Friday aż do końca grudnia trwa jeden wielki festiwal promocji. Jednak marki już jakiś czas temu zostały zdemaskowane – przed świętami wiele z nich na krótko podwyższa cenę produktu, by potem ogłosić „sztuczną” promocję, a konsumenci finalnie i tak płacą więcej niż przed obniżkami, z tym że kupują więcej, bo myślą, że korzystają z atrakcyjnych okazji. Jeżeli jednak chcemy zaoszczędzić na świątecznych zakupach i skorzystać z „prawdziwych” okazji, warto się do tego przygotować.

Sprawdź ofertę w porównywarkach

– Jeżeli zainteresował nas jakiś konkretny produkt, sprawdźmy w Internecie, gdzie kupimy go najtaniej. Nie chodzi tylko o sklep, ale też o źródło – podpowiedź, czy daną rzecz kupimy taniej stacjonarnie, czy w sieci. W tym przypadku rozstrzał cenowy potrafi być naprawdę duży. Warto w tym celu skorzystać z internetowych porównywarek cenowych czy dedykowanych aplikacji. Rezultaty takich analiz mogą nas zdziwić. Jeżeli postanowimy nabyć w ten sposób wszystkie prezenty dla naszej rodziny i znajomych, to możemy zaoszczędzić nawet kilkaset złotych. Te dodatkowe środki możemy przeznaczyć na inny cel lub po prostu odłożyć na tzw. czarną godzinę – wyjaśnia Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

Dołącz do programu lojalnościowego

Innym sposobem na zakupy świąteczne, które nie wywrócą do góry nogami naszego budżetu, jest korzystanie z programów lojalnościowych. To naprawdę działa. Sieci handlowe marki online itp. wynagradzają lojalnych klientów. Więc czasami nie warto szukać promocji na siłę, tylko pozostać, przy sprawdzonych, znanych nam sprzedawcach, bo w ten sposób możemy otrzymać specjalne rabaty czy dodatkowe produkty i w konsekwencji zaoszczędzić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Święta pod znakiem inflacji. Jak nie ulec przedświątecznej atmosferze zakupów i nie wydać wszystkich pieniędzy? - Strefa Biznesu

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński