Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światełko w tunelu dla Wilków Morskich. Czas wyczyścić głowy

Aleksander Stanuch
Aleksander Stanuch
Zane Knowles kilka razy udowodnił, że pod koszem trudno go przepchnąć.
Zane Knowles kilka razy udowodnił, że pod koszem trudno go przepchnąć. Sebastian Wołosz
King Szczecin ma do rozegrania sześć meczów. Szansa na awans do play-off wciąż istnieje, ale trzeba spełnić kilka czynników.

3 lutego 2016 roku Wilki Morskie przegrały na wyjeździe z AZS Koszalin. Od tamtej pory szczecinianie odjechali rywalom i w 11 spotkaniach uzyskali bilans 9-2, zapewniając sobie awans do fazy play-off na jedną potyczkę przed końcem sezonu regularnego. Teraz walka będzie toczyła się do samego końca, chyba że King sam wyeliminuje się z rywalizacji, przegrywając kolejne spotkania.

W poprzednim sezonie umowa z trenerem Markiem Łukomskim została przedłużona automatycznie po zakwalifikowaniu się do najlepszej ósemki. Teraz w przypadku braku awansu mówi się, że kontrakt może zostać rozwiązany. Drużyna ma duży potencjał i zdaje sobie z tego sprawę prezes Krzysztof Król, który siedząc w ostatnim czasie na ławce może tylko kręcić głową z niedowierzaniem.

Wilki Morskie mają duży problem z ofensywą, która do tej pory była ich największym atutem. W przekroju całego sezonu King zdobywa średnio 79,5 punktów na mecz, co daje piątą pozycję w ekstraklasie. Natomiast w ostatnich czterech meczach ta średnia spadła do zaledwie 70 oczek, a zespół przegrał trzy mecze.

Do końca pozostało sześć spotkań. Najpierw MKS Dąbrowa Górnicza (wyjazd), a później dwa mecze na swoim parkiecie, które bezwzględnie trzeba wygrać – z Miastem Szkła Krosno i Treflem Sopot. Następnie szczecinianie udadzą się do Słupska na mecz z Czarnymi. Wszystkie te pojedynki odbędą się w odstępie 3-4 dni, więc przygotowanie fizyczne odegra tutaj dużą rolę. Teoretycznie wszystkie te ekipy walczą jeszcze o play-off, choć Trefl ma zdecydowanie najgorszą sytuację wyjściową.

- Potrzebujemy ważnego zwycięstwa na wyjeździe. Udowodniliśmy już, że stać nas na to. Awans wciąż jest realny i to nasz cel. Dobra gra w ofensywie wróci, mamy świetnych strzelców, a gorsza forma jest czymś normalnym. Musimy być tylko bardziej konsekwentni – twierdzi Zach Robbins, center Kinga.

Pod koniec do Szczecina zawita Polfarmex Kutno, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale będzie gryzł parkiet, aby pozostać w ekstraklasie. Na zakończenie rozgrywek King wybierze się do Koszalina, gdzie podejmie AZS, który do tego czasu powinien zapewnić sobie utrzymanie.

Najbardziej pesymistyczny scenariusz zakłada dwie wyjazdowe porażki Wilków Morskich w Dąbrowie Górniczej i Słupsku. Przy czterech wygranych wciąż będzie szansa na ósemkę, ale trzeba będzie oglądać się na przeciwników.

- Czarni to mocny zespół, który co roku melduje się w fazie play-off i zdziwiłbym się, gdyby tym razem było inaczej. Ugasili pożar, bo to doświadczony klub, który potrafi wychodzić z kryzysu – mówił niedawno trener Łukomski.

Terminarz dla szczecinian nie jest najgorszy, ale King już wielokrotnie udowadniał, że nie klasa rywala odgrywa największe znaczenie, a mentalność. Wilki Morskie mogą wygrać z każdym, ale też z każdym potrafią przegrać i to najbardziej frustruje kibiców, którzy mają apetyt na najlepszą ósemkę. Wbrew pozorom King ma jeszcze margines błędu, który na pewno się przyda, bo wymagających rywali nie brakuje, jednakże trzeba będzie liczyć na potknięcia rywali. Z każdą kolejką będziemy coraz mądrzejsi, ale jednego możemy być pewni – nieoczekiwanych wyników i przetasowań nie zabraknie.

Mecze Wilków Morskich do końca sezonu:

- MKS Dąbrowa Górnicza (5 kwietnia, g. 19, wyjazd)

- Miasto Szkła Krosno (9 kwietnia, g. 12.40, dom)

- Trefl Sopot (12 kwietnia, g. 18, dom)

- Czarni Słupsk (15 kwietnia, g. 18, wyjazd)

- Polfarmex Kutno (22 kwietnia, g. 19, dom)

- AZS Koszalin (30 kwietnia, wyjazd)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński