Świątek – Sabalenka. Wszystko, co warto wiedzieć o sobotnim finale turnieju WTA 1000 w Madrycie

Świątek kontynuuje serię dziewięciu zwycięskich meczów z rzędu w turniejach na kortach ziemnych. W Madrycie, gdzie wcześniej startowała w 2021 roku i w trzeciej rundzie przegrała z ówczesną numer 1, Australijką Ashleigh Barty 5:7, 4:6, chce dołożyć następne trofeum do swojej rosnącej kolekcji tytułów WTA 1000.

Sabalenka na Caja Magica dwa lata temu odegrała się za porażkę w Stuttgarcie z Barty (6:3, 0:6, 3:6) i wygrała Madryt (6:0, 3:6, 6:4), który pozostaje jej jedynym tytułem na kortach ziemnych.

Dzięki dotarciu do sobotniego finału Świątek i Sabalenka mają zagwarantowane co najmniej 580 000 euro i 650 punktów rankingowych za dwa tygodnie zmagań w Madrycie. Zwyciężczyni sobotniego finału zainkasuje 1 105 265 euro i 1000 punktów.

Świątek i Sabalenka zmierzyły się zaledwie dwa tygodnie temu w finale w Stuttgarcie. Świątek otworzyła swój sezon na mączce, pokonując tegoroczną mistrzynię Australian Open 6:3, 6:4.

Obie wystartowały od drugiej rundy i dotarły do finału Mutua Madrid Open, tracąc tylko jednego seta. Świątek pokonała Austraiczkę Julię Grabher 6:3, 6:2 i rozstawioną z 28. Amerykankę Bernardą Perę 6:3, 6:2, po czym w 1/8 finału wygrała w trzech setach z rozstawioną z 16. Rosjanką Jekateriną Aleksandrową 6:4, 6:7(3), 6:3. W ćwierćfinale rozprawiłą się z rozstawioną z 27. Chorwatką Petrą Martić :0, 6:3, a w półfinale z turniejową „dwunastką” Rosjanką Weroniką Kudermetową 6:1, 6:1. Iga łącznie odbyła w Madrycie 5 gier.

Mistrzyni z Madrycie sprzed dwóch lat Sabalenka dominowała na Caja Magica dwa tygodnie. Po rewanżu za porażkę w Miami z Rumunką Soraną Cirsteą 6:4, 6:3 w swoim pierwszym meczu, pokonała kolejno Kolumbijkę Camilę Osorio 6:4, 7:5, Rosjankę Mirrę Andriejewę 6:3, 6:1, Egipcjankę Mayar Sherif 2:6, 6:2, 6:1 i rozstawioną z numerem 9 Greczynkę Marię Sakkari 6:4, 6:1.

Świątek walczy o swój 14. tytuł w karierze i 6. na kortach ziemnych. Zwycięstwo w Madrycie uzupełniłoby jej zestaw największych europejskich tytułów na kortach ziemnych. Mając 21 lat wygrała już Roland Garros (2020, 2022), Rzym (2021, 2022) i Stuttgart (2022, 2023).

Sabalenka szuka swojego 13. tytułu w karierze i drugiego na kortach ziemnych. Zwycięstwo uczyniłoby ją czwartą zawodniczką, która wygrała Madryt więcej niż raz, dołączając do Amerykanki Sereny Williams (2), Rumunki Simony Halep (2) i Czeszki Petry Kvitovej (3).

„25 – Od pierwszego zwycięstwa Aryny Sabalenki w pierwszej dziesiątce w Eastbourne 2018, ma teraz najwięcej zwycięstw w pierwszej dziesiątce ze wszystkich graczy: 25, wyprzedzając Świątek z 24. Moc”.

Sobotnia triumfatorka opuści Madryt jako liderka touru WTA w liczbie tytułów w tym sezonie. Obie ubiegają się o swoje trzecie trofeum. Sabalenka rozpoczęła sezon od kolejnych tytułów w Adelaide 1 i Australian Open. Świątek w tym roku dwukrotnie obroniła tytuł w Dosze i Stuttgarcie.

Sabalenka, będąca już liderką turnieju w wygranych meczach, może zwiększyć swój bilans do 29 zwycięstw, przy zaledwie 4. porażkach. Zwycięstwo Świątek przedłużyłoby jej obecną serię zwycięstw do 10 meczów i podniosłoby jej rekord sezonu do 25 wygranych przy 4. porażkach.

„8/14 – Iga Świątek jest pierwszą zawodniczką, która dotarła do 8+ finałów w swoich pierwszych 14 turniejach WTA rozgrywanych na glinie od czasu Moniki Seles (między 1989 a 1992, 13 z pierwszych 14). 1GA!”.

Kiedy numer 1 i numer 2 na świecie staną na korcie w finale w Madrycie, będzie to pierwszy finał WTA 1000 pomiędzy „jedynką” a „dwójką” na świecie od czasu, gdy Serena Williams zmierzyła się z Li Na w finale w Miami w 2014 roku.

Świątek i Sabalenka rywalizowały w finale w Stuttgarcie dwa tygodnie temu – to dopiero trzeci raz w ciągu ostatnich 40 lat, kiedy numer 1 i numer 2 spotkają się dwukrotnie na mączce w ciągu jednego sezonu. Ostatni raz zdarzyło się to 10 lat temu, kiedy Serena Williams i Maria Szarapowa zagrały w Madrycie i Roland Garros. Martina Navratilova i Chris Evert spotkały się również dwukrotnie w 1984 roku na Wyspie Amelii i Roland Garros.

Świątek jest pierwszym numerem 1, która dotarła do finału w Madrycie, odkąd Barty przegrała o tytuł za Sabalenką w 2021 roku. Iga ma szansę zostać trzecią „jedynką”, która wygra turniej po Dinarze Safinie w 2009 roku i Serenie Williams w 2013 roku.

Iga prowadzi w konfrontacji z Aryną 5:2. Oba zwycięstwa Sabalenki przyniosły trzysetowe pojedynki na kortach twardych podczas finałów WTA w Guadalajarze w 2021 roku i Fort Worth 2022. Z kolei cztery z pięciu zwycięstw Świątek odniosła w dwóch setach.

Polka prowadzi 3:0 z Białorusinką na kortach twardych – wygrała wszystkie sześć setów.

Świątek jest niepokonana w tym sezonie, wygrywając pierwszego seta (23-0). Jest także niepokonana w turniejach WTA 1000, kiedy wygrywa otwarcie (45-0). W swojej karierze ma bilans 48-1 na kortach ziemnych, kiedy wygrywa pierwszego seta. Jedynej porażki doznała z Karoliną Muchovą na Pradze 2019.

„8 – Iga Świątek jest trzecią zawodniczką w erze Open, która wygrała wszystkie swoje pierwsze 8 półfinałów WTA rozgrywanych na glinie, po Peaches Bartkowicz (w latach 1968-1969) i Venus Williams (w latach 1998-2003). Fantastyczna”.

Sabalenka: – Myślę, że to naprawdę dobrze, że gramy tak konsekwentnie, że spotykamy się w finale i mam nadzieję, że może być tak samo. Ale tak, zawsze jest ciężko. Zawsze są to wspaniałe bitwy. Zawsze trzeba walczyć naprawdę, bardzo mocno z Igą. Jestem na to gotowa.

Świątek: – Myślę, że każdy mecz jest inny i każdy mecz jest ciężki, zwłaszcza z Aryną. Nie wiem, czy będzie ciężko, czy łatwiej, bo zawsze jest ciężko. Po prostu będę skupiona i zdyscyplinowana i spróbuję wykonywać swoją pracę bez względu na to, jak ona będzie grać lub jakie będą warunki.

Sabalenka: – Powiedziałabym, że w naszych pierwszych meczach w zeszłym sezonie, kiedy nie czułam się najlepiej, było naprawdę ciężko grać przeciwko niej, ponieważ nie miałam tak wielu atutów. Miałam swój charakter i to wszystko. W sezonie, w którym poprawiłam serwis, zrozumiałam, że właściwie mogę przeciwko niej dobrze zagrać, mogę ją pokonać. W tej chwili mam inną mentalność. Wchodząc na ten mecz, po prostu przygotowuję się do trudnej bitwy, a cokolwiek dzieje się na korcie, tak naprawdę mnie nie przeszkadza. Jestem skoncentrowana, jestem na to gotowa i tak naprawdę dobrze się bawię w tych bitwach.

Świątek: – Zawsze mam dobre przeczucia, co do tej nawierzchni. Nawet gdy jestem w trudniejszej sytuacji lub gdy mecz nie toczy się po mojej myśli, wiem, że mogę coś zmienić i mam plan B. Na glinie czuję, że mam więcej broni i mogę jej użyć. Nie ma znaczenia, jaka jest passa ani ile meczów wygrałam. Zawsze dobrze czuję się na glinie.

Sabalenka: – To będzie naprawdę niesamowite, jeśli uda mi się pokonać zawodniczkę taką jak Iga na korcie ziemnym. Nie muszę się spieszyć. Muszę tylko czekać na swoją szansę i po prostu muszę, tak, wziąć ją i dążyć dla tego. Myślę, że w Stuttgarcie wariowałam, kiedy wykonywałam te wolniejsze, krótsze uderzenia lub uderzenia z nabiegu. Spieszyłam się. Starałam się szybko wygrać. Tym razem po prostu zagram z większą pasją i po prostu poczekam na lepsze uderzenie, aby zakończyć punkt.

Finał gry pojedynczej kobiet WTA 1000 Mutua Madrid Open na korcie centralnym Caja Magica zostanie rozegrany w sobotę, 6 maja, o godzinie 18:30. Transmisję przeprowadzi Canal + Sport.