Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Susza w regionie. PSL apeluje do rządu o przyspieszenie wypłat

Marek Rudnicki
Marek Rudnicki
W zachodniopomorskim praktycznie żniwa zakończyły się. Trwa podsumowanie klęski suszy. Dotknęła 434 tys. ha upraw. Straty na polach sięgają od 30 do ponad 70 proc., a w przeliczeniu na pieniądze, ponad 444 mln zł.

PSL przypomina, że rząd chwali się tysiącem złotych odszkodowania na hektar, ale przemilcza, że żeby otrzymać tę kwotę, straty muszą przekraczać 70 proc., a dodatkowo 50 proc. upraw musi być ubezpieczone.

- Nie wiem, jaka ilość upraw została ubezpieczona w naszym regionie, ale z pewnością może być kłopot z tymi pięćdziesięcioma procentami - ocenia Jarosław Rzepa, szef PSL w regionie.

Dodaje też, że zarezerwowana przez rząd kwota 800 mln zł na pomoc dla rolników w całej Polsce jest zbyt niska.

CZYTAJ TEŻ:

- W kraju szkody odnotowano na ponad 2 mln ha, kwota więc powinna wynosić nie 800 mln zł, a co najmniej 2 mld zł - dodaje szef PSL. - W naszym regionie 70 proc. strat odnotowano na ponad 90 tys. ha.

Ryszard Mićko, członek zarządu województwa dodaje, że do 25 sierpnia rolnicy powinni posiać rzepak, ale rząd do dziś nic im nie wypłacił.

- Apelujemy więc do rządu, aby wypłaty przyspieszył, bo rolnicy tak są obciążeni ubiegłorocznymi stratami nadmiernych opadów, że po tegorocznych suszach nie mają już pieniędzy na kupno nawozów, środków ochrony roślin i nasion.

Jarosław Rzepa apeluje do ministra rolnictwa:
- Przestańmy opowiadać, zacznijmy działać, zacznijmy wypłacać rolnikom pieniądze. Zwłaszcza że w naszym województwie mamy drugi rok z rzędu z bardzo niekorzystnymi warunkami. W ubiegłym roku mieliśmy nawalne deszcze, teraz - suszę. Kieszeń rolnicza jest bardzo mocno pusta, a przypomnę, że rolnicy kupili sprzęt, inwestowali w budynki, muszą spłacać kredyty. Oczekujemy od rządu przesunięcia rat kredytu, pomocy, jeżeli chodzi o KRUS, ale pomocy prawdziwej, a nie takiej, o której tylko się mówi. Rolnicy są na skraju przepaści ekonomicznej.

Dodaje też, że za chwilę zacznie się zbieranie ziemniaków i buraków i już dziś trzeba zacząć szacowanie szkód w tej mierze.
- Nie wolno czekać, aż przyjdą polecenia z góry, z ministerstwa - wyjaśnia. - W ubiegłych latach służby marszałka i wojewody tak robiły, co pozwoliło przyspieszyć późniejszą wypłatę odszkodowań. A także tu rolnicy ponieśli straty.

Według map Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, w naszym regionie susza dotknęła także uprawy krzewów owocowych w ponad 38 proc. gmin, w 43 - roślin strączkowych, w 4 gminach - uprawę ziemniaka, w 3 gminach - tytoniu, w 1 gminie - chmielu oraz kukurydzy na kiszonkę.

- Susza nie ustępuje a wręcz się rozwija - ostrzega Ryszard Mićko. - Sytuacja w naszym województwie jest bardzo zła. Już dawno nie mieliśmy tak trudnych warunków klimatycznych. We wszystkich gminach przeprowadzono szacowanie strat, co do tej pory nigdy się nie wydarzyło.

Dodaje też kąśliwie pod adresem związków zawodowych i organizacji działających w rolnictwie, że gdy chodziło o politykę i krytykę władz w poprzednim okresie, te organizacje były bardzo czynne. Gdy chodzi o dobro rolników, to milczą.

CZYTAJ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński