Suplementy bez tajemnic

Artykuł sponsorowany SYNOPTIS PHARMA
O suplementach mówi się coraz więcej i głośniej, nie zawsze w samych superlatywach. Niektórzy kwestionują ich jakość, zasadność stosowania, odpowiedzialność producentów. Czy słusznie? Jak rozpoznać rzetelnie przygotowany suplement? Dlaczego tak ważne są badania i kontrole? Dzisiaj odpowiedzi na te i inne pytania poszukamy wspólnie z ekspertami z Synoptis Pharma. Będzie konkretnie, merytorycznie i praktycznie, więc przygotujcie się na solidną dawkę wiedzy!

SUPLEMENTY DIETY – CZYLI CO?

Zacznijmy od podstaw, czyli tego, czym właściwie są suplementy. Najprościej rzecz ujmując, to środki spożywcze, dlatego poza aptekami mogą być sprzedawane również w sklepach spożywczych, sportowych, internetowych, a także drogeriach. Ich zadaniem jest uzupełnienie normalnej diety o witaminy i składniki mineralne. W tym miejscu warto na chwilę odejść od definicji i podkreślić, że zdrowy, dobrze zbilansowany jadłospis jest podstawą, a suplementy tylko – albo aż – wsparciem, skoncentrowanym źródłem substancji o działaniu odżywczym i fizjologicznym, które naturalnie występują w żywności.

Prawo dopuszcza stosowanie w suplementach wybranych witamin, składników mineralnych, ich różnych form chemicznych, a także innych substancji odżywczych, na przykład ekstraktów roślinnych, aminokwasów, prebiotyków i probiotyków. Żeby suplement mógł być nazywany suplementem, zawartość substancji odżywczych musi być znacząca – w praktyce to nie mniej niż 15 proc. zalecanego dziennego spożycia w przypadku witamin i składników mineralnych.

Podsumowując: suplementy są składnikiem diety, mają uzupełniać jadłospis o wybrane substancje i wspierać prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Nie są za to lekami, nie mają właściwości leczniczych, nie mogą też zastąpić zdrowego stylu życia i jedzenia. W ten sposób docieramy do kwestii, która budzi chyba największe kontrowersje – mianowicie do tego, czym badania i kontrole przeprowadzane na suplementach różnią się od tych przeprowadzanych na lekach.

Suplementy bez tajemnic

BADANIA, KONTROLE, WYMOGI PRAWNE – CO WARTO WIEDZIEĆ?

Wszyscy mamy świadomość, że zanim leki pojawią się na aptecznych półkach, muszą przejść restrykcyjną procedurę weryfikacji – w Polsce jej przeprowadzaniem zajmuje się Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Leki podlegają też kontroli ze strony Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Innymi słowy: są dokładnie sprawdzane na każdym etapie produkcji, weryfikowane, bezpieczne. A jak się ma sprawa z suplementami?

Obecność suplementów na rynku reguluje nie prawo farmaceutyczne, a prawo żywnościowe. W związku z tym nie ma na przykład obowiązku przeprowadzania badań klinicznych. – Nie oznacza to jednak, że suplementy diety można po prostu wprowadzić na rynek czy umieścić w nich dowolny składnik. Inspekcja Sanitarna bada suplementy diety zarówno pod kątem zawartości składników aktywnych, jak i mikrobiologii – podkreśla Małgorzata Mech-Stypinska, dyrektor zapewniania i kontroli jakości w Synoptis Pharma. Synoptis Pharma jest uznanym producentem oraz dystrybutorem leków na receptę (RX), leków dostępnych bez recepty (OTC), wyrobów medycznych, materiałów diagnostycznych, środków higienicznych i produktów kosmetycznych. Najbardziej rozpoznawalną marką Synoptis Pharma jest Apteo, która w ofercie ma głównie suplementy diety.

W produkcji suplementów pierwszym ważnym kryterium jest zastosowanie składników aktywnych w takich ilościach, które odpowiadają zaleceniom dotyczącym żywienia i mogą adekwatnie uzupełniać dietę. Konieczne jest więc przeanalizowanie, jaki składnik może trafić do suplementu, w jakiej ilości, dla jakiego efektu. – Przykładowo suplementy diety zawierające kwasy omega-3 powinny być opracowywane z uwzględnieniem aktualnej wiedzy medycznej i badań na temat tych niezwykle ważnych dla organizmu kwasów tłuszczowych – dodaje Katarzyna Choma, kierownik rozwoju i notyfikacji suplementów diety w Synoptis Pharma. – Tego typu suplementy są polecane między innymi osobom, które nie lubią ryb, nie włączają ich do swojego jadłospisu, chcą więc w inny sposób uzupełnić dietę o kwasy tłuszczowe.

Drugim ważnym kryterium jest czystość mikrobiologiczna. Suplement musi być wolny od niekorzystnych bakterii (takich jak na przykład salmonella czy E. coli), drożdży, a także metali ciężkich (między innymi ołów, kadm, rtęć) czy innych zanieczyszczeń (benzoapiren – WWA). – Jeśli suplement nie spełnia wymagań określonych w prawie, nie może pozostać na rynku, ponieważ stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia konsumenta – mówi Katarzyna Choma. – Synoptis Pharma jako odpowiedzialny producent przeprowadza badania mikrobiologii, metali ciężkich i innych zanieczyszczeń. Kontrolujemy też zawartość składników aktywnych w swoich produktach, gdyż bezpieczeństwo konsumentów jest dla nas najważniejsze.

Suplementy bez tajemnic

SZUKASZ SUPLEMENTU? SPRAWDŹ PRODUCENTA

Kontrowersje są więc w większości przypadków nieuzasadnione – suplementy podlegają kontroli Głównego Inspektoratu Sanitarnego i przed wprowadzeniem na rynek muszą spełnić określone prawnie wymogi. Tych wymogów jest jednak mniej niż w przypadku leków i to może budzić pewne obawy. Jak więc rozpoznać rzetelnie przygotowany, sprawdzony i gruntownie przebadany suplement? Nasza rada: zwracajcie uwagę na producenta. Solidny producent będzie wykonywał nie tylko te badania, które są wymagane prawnie, zadba również o dodatkowe kontrole i weryfikacje.

– Stosujemy wszelkie wymogi prawne, mamy też własne procedury bezpieczeństwa i dział jakości. Dodatkowo konsultujemy się ze środowiskiem farmaceutycznym, dyskutujemy nad jakością i postrzeganiem suplementów, cały czas prowadzimy działania zwiększające jakość oraz postrzeganie tej jakości – mówi Anna Prusińska, dyrektor marketingu OTC w Synoptis Pharma.

O jakich konkretnie działaniach mowa? Jak tłumaczy nam Małgorzata Mech-Stypinska to między innymi: weryfikowanie pochodzenia surowców, wybór wysokiej jakości dostawców, badanie każdej partii suplementów diety pod kątem mikrobiologicznym oraz fizykochemicznym, zawartości składników aktywnych czy pozostałości pestycydów. – Dużą wagę przykładamy do śledzenia zmian prawnych i nowych wytycznych – zapewnia Małgorzata Mech-Stypinska. – Jedną z takich nowych wytycznych jest kontrola alkaloidów pirolizydynowych w suplementach ziołowych. Jeszcze przed wejściem w życie rozporządzenia dostosowaliśmy się do zmiany i rozpoczęliśmy monitoring tego parametru w niezależnych laboratoriach. Dzięki szybkiej reakcji jesteśmy w stanie zagwarantować konsumentom zgodność produktów z wymogami regulacyjnymi i wysoką jakość.

Suplementy bez tajemnic

SUPLEMENTY APTEO POD LUPĄ

O jakości suplementów najlepiej świadczą badania laboratoryjne, zwłaszcza jeśli zostaną przeprowadzone w niezależnym, zewnętrznym laboratorium. Takim laboratorium jest z pewnością InnoNIL, działający pod skrzydłami Narodowego Instytutu Leków (NIL) – czyli jednego z najważniejszych organów zajmujących się w Polsce kontrolą leków oraz suplementów diety.
– W 2022 roku przeprowadziliśmy w InnoNIL badania laboratoryjne Witaminy C 1000 mg w tabletkach musujących Apteo i Witaminy D forte Apteo – mówi Anna Prusińska. – Ekspertyza badawcza wykazała zgodność z kryteriami czystości mikrobiologicznej, brak zanieczyszczeń metalami ciężkimi oraz deklarowaną na opakowaniu zawartość składnika wiodącego w badanych próbkach konkretnych partii suplementów.

W przypadku Witaminy C 1000 mg w tabletkach musujących marki Apteo zbadano próbki z dwóch partii 110212QZ oraz 102091QY, które wykazały odpowiednio 102,47 i 100,46 procent deklarowanej zawartości witaminy C. Z kolei badane próbki Witaminy D forte marki Apteo pobrane z partii 010321 oraz 010621 wykazały odpowiednio 127,21 i 128,92 procent deklarowanej zawartości witaminy D. To wynik zastosowania naddatku technologicznego. Jego znaczenie wyjaśnia nam Katarzyna Choma: – Niektóre składniki suplementów diety, szczególnie witaminy, są podatne na różne procesy chemiczne, takie jak chociażby utlenianie. W ich efekcie wraz z upływem czasu zmniejsza się zawartość składnika aktywnego w suplemencie. Dlatego stosujemy tak zwane nadmiary technologiczne, naddatki, dzięki którym mamy pewność, że zawartość składników będzie utrzymana na deklarowanym na opakowaniu poziomie przez cały okres ważności suplementu. Oczywiście nadmiarów nie można stosować w dowolnej ilości, na ogół jest to około dziesięciu procent, a dla podatnej na ubytki witaminy C nawet do pięćdziesięciu procent.

Jak więc widzicie – suplementy diety mogą być skrupulatnie przemyślane, starannie zaprojektowane, a potem regularnie kontrolowane. Wszystko zależy od podejścia producenta. Nie za każdym stoją takie badania, specjalistyczna wiedza oraz naukowe podejście jak w przypadku Synoptis Pharma i marki Apteo. Dlatego jeżeli chcecie uzupełnić swoją dietę, pomóc organizmowi utrzymać dobrą formę oraz wspomóc odporność, zwłaszcza teraz, w przeziębieniowym okresie jesienno-zimowym, nie bójcie się sięgać po suplementy – pamiętajcie tylko, żeby wybierać te od sprawdzonych, odpowiedzialnych producentów, bo jakość jest bardzo ważna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Suplementy bez tajemnic - Gazeta Pomorska

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński