Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suknia z jedwabiu warta całą wieś! Szczecińskie METRUM szyje suknie barokowe

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Na uszycie "angielki" lub sukni francuskiej potrzeba nawet 10 metrów bieżących materiału! To m.in. sprawia, że są bardzo drogie. W XVIII w. tylko kobieta z wyższych sfer mogła sobie na nią pozwolić. Stroje wówczas kosztowały majątek. Dziedzic musiał sprzedać wieś, by kupić żonie suknię z jedwabiu. Dziś w Szczecinie barokowe suknie szyją panie ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej METRUM. A potem bawią się w nich na balach z epoki. Najbliższy odbędzie się już za tydzień.

Do METRUM należą znawcy sztuki krawieckiej, obuwniczej, miłośnicy makijażu, fryzur i stylizacji ubioru, a także nauczyciele i urzędnicy. Jest kierowca, przewodnik turystyczny i księgowa.

- Nikt z nas jeszcze półtora roku temu nie myślał o tym, żeby się przebierać w stroje historyczne i tańczyć tańce dawne przed publicznością - przyznaje Anna Kosman, wiceprezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej METRUM.

Dziś nie tylko tańczą. Również szyją stroje z epoki.

- Naszą główną zasadą jest: nie wypożyczamy! Oczywiście przed uszyciem, np. sukni, konsultujemy szczegóły z historykami, innymi rekonstruktorami i osobami zajmującymi się krawiectwem historycznym - podkreśla Anna Kosman. - Bardzo nam bowiem zależy, by zachować poprawność historyczną. To podstawa.

Skąd nazwa szczecińskiego Stowarzyszenia?

- METRUM to akronim - tłumaczy wiceprezes. - Powstał ze słów: Muzyka-Edukacja-Taniec-Rekonstrukcja-Ubiór-Marzenia. W pełni wyjaśnia, co nas pasjonuje, czym się zajmujemy i co kochamy. Tak w ogóle, to jesteśmy entuzjastami baroku. A działalność w Stowarzyszeniu, traktujemy jako świetny sposób na spędzanie wolnego czasu.

Czym się zajmują barokowi rekonstruktorzy? Organizacją balów. Nie dyskotek, wesel czy dancingów... Chodzi o prawdziwe bale, w których udział biorą goście ubrani w stroje z XVIII w. Najbliższy - bal stanisławowski - odbędzie się już wkrótce w pałacu w Jabłonnie pod Warszawą. Weźmie w nim udział 80 osób. Goście przyjadą z dziesięciu krajów.

- Będę przebrany za księcia Michała Jerzego Poniatowskiego - mówi Wiktor Barbaszyński, prezes METRUM.

Na bal, w większości, zapisali się entuzjaści baroku z całej Europy. Śledzą strony internetowe podobnych organizacji i jeżdżą po świecie, by uczestniczyć w podobnych wydarzeniach. Będą też, oczywiście, przedstawiciele bliźniaczych ze szczecińskim Stowarzyszeń.

- Każde stowarzyszenie określa datację organizowanego balu, czyli ramy czasowe z jakich pochodzić mają stroje - tłumaczy prezes Barbaszyński. - To wbrew pozorom bardzo ważne. Chętny do uczestnictwa w wydarzeniu musi wiedzieć jak się ubrać, bo nawet jeden rok różnicy może doprowadzić do całkowitej klapy - nie można się przecież wystroić w kreację, której jeszcze wtedy nie noszono! To już lepiej przyjść w stroju niemodnym, czyli wcześniejszym niż wyznaczony przez organizatora.

- W jakich strojach wystąpicie?

- Na balu w zachodnich, czyli cudzoziemskich - mówi Anna Kosman. - Ale oprócz balowych mamy też stroje spacerowe i specjalne - do jazdy konnej.

Muzyka na balu jest grana "na żywo". Każdy tańczy z każdym, bo większość układów choreograficznych, to tańce towarzyskie (integracyjne). Szczecińscy miłośnicy baroku znają już około dwudziestu dworskich tańców barokowych, w tym kontredanse (taniec towarzyski pochodzenia angielskiego) i menuety (największą popularność zdobył na dworze Ludwika XIV).

- Ale będzie też krótki pokaz - przygotowujemy taniec, którego pozostali uczestnicy na pewno nie znają - zapewnia nasza rozmówczyni.

To spory wysiłek. Bal może trwać nawet siedem godzin, a kompletny ubiór składający się z dziesięciu a nawet piętnastu elementów swoje waży, np. męska peleryna - 7 kg!

- Na szczęście w pelerynie się nie tańczy, ale co jakiś czas trzeba ją jednak włożyć - twierdzi Wiktor Barbaszyński. - Jednak zmęczenia się nie czuje - adrenalina dodaje sił.

Szczecińskie stowarzyszenie METRUM powstało w 2021 r. Obecnie działa w nim 18 osób - 14 pań i 4 panów.

- Panów jest niewielu, ze względu na specyficzny strój, który nie wszystkim odpowiada - tłumaczą panie z METRUM. - Ale mamy już pomysł na przyciągnięcie mężczyzn - stworzymy grupę rekonstrukcyjną "garnizon wojskowy", a wiadomo za mundurem... Na pewno ktoś się skusi.

Z kobietami jest inaczej. Lubią się stroić. Nawet w gorsety.

- Choć sama się sobie dziwię, bo przez całe życie chodziłam wyłącznie w spodniach - przyznaje prezes Kosman. - Ale suknie barokowe to inny świat.

"Metrum" zajmuje się nie tylko organizacją balów z epoki. Przygotowuje też pikniki w stylu barokowym, wycieczki z przewodnikiem po Szczecinie, warsztaty tańca... Współpracuje z Operą na Zamku.

- Ostatnio statystowaliśmy w filmowej adaptacji opery Antonio Bioniego "Issipile" w Willi Lentza. Naszym zadaniem, jako statystów, było robienie tłumu - wylicza Barbaszyński. - W ubiegłym roku, na deptaku w Kołobrzegu przebrani w stroje z epoki sprzedawaliśmy bilety na koncert muzyki operowej.

Mają też na koncie teledysk świąteczny "Bóg się rodzi", w którym wspólnie z Chórem Politechniki Morskiej opowiadają baśń H. Ch. Andersena "Dziewczynka z zapałkami".

- Myślimy o poszerzeniu naszej oferty o stroje z XIX w., żeby móc brać udział w wydarzeniach nawiązujących do historii Szczecina, np. 200 rocznicy urodzin Johannesa Quistorpa czy "Śniadania w ogrodzie" organizowanych w Willi Lentza - podkreśla prezes.
Jak się dowiedzieliśmy, każdy miłośnik baroku może dołączyć do Stowarzyszenia. Musi tylko przejść obowiązkowe etapy wtajemniczenia. Najpierw bowiem jest się sympatykiem, a dopiero później kandydatem na członka. Pełnoprawnym członkiem grupy zostaje kandydat, który uszyje dwa stroje i nauczy się przynajmniej sześciu tańców z epoki.

- Musi więc chodzić na zajęcia - podkreślają członkowie METRUM. - Kto może przyjść? Każda dama i kawaler, którzy czują ducha epoki. U nas bowiem obowiązuje etykieta dworska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński