Staś, bo tak mówią o nim nauczyciele, którzy uczyli go w liceum, to chłopak ciekawy świata. Jego pasją są podróże i architektura. Kocha Słupsk i po studiach chętnie by tu wrócił, ale obawia się, że nie znajdzie u nas satysfakcjonującej pracy. Kiedy z nim rozmawialiśmy, właśnie spacerował po trójmiejskiej plaży, gdzie zbiera materiały do pracy dyplomowej.
- O konkursie na zaprojektowanie ekologicznej ściany dowiedziałem się z internetu. Przeczytałem i postanowiłem spróbować - opowiada.
Wygrywanie to dla niego nie pierwszyzna. Gdy był na drugim roku studiów, zwycię-
żył w ogólnopolskim konkursie wydawnictwa Murator na najładniejszą budowlę wodną. Wtedy zaproponował przekształcenie bunkra na poznańskich Winogradach w salon wystawowy z wodospadami.
- Startuję w konkursach, bo to taka forma mobilizacji do samorozwoju. Poza tym jako student ostatniego roku już wiem, że jak szukasz praktyk czy pracy, to nikt nie patrzy na twoje oceny, ale na doświadczenie - dodaje.
Na międzynarodowy konkurs organizowany przez National Taipei University of Technology School of Architecture w Tajwanie spłynęło blisko 200 prac, w tym ta Stanisława, za którą otrzymał trzecie miejsce - brązową nagrodę.
- Zaproponowałem stworzenie ściany utworzonej z kontenerów na bioodpady. Układ elementów, jak również ich kształt, miał dodatkowo gromadzić wodę, redukować dwutlenek węgla i tworzyć miejsca schronienia dla zwierząt. A układ kolektorów słonecznych na zewnątrz miał zaopatrywać budynek w energię elektryczną - mówi Młyński.
Czy projekt ma szansę doczekać się realizacji?
- Takie konkursy są z założenia koncepcyjne. Chodzi głównie o pomysł, ale taki, który jest funkcjonalny i możliwy do realizacji. Ten mój wymaga jeszcze dopracowania, ale kiedyś, kto wie. Może ktoś będzie chciał go wcielić w życie - mówi Młyński.
Stanisław nagrody nie odebrał osobiście.
- Niestety, to trochę daleko i za drogo. Ale przysłali mi statuetkę i zrobili przelew - mówi Młyński.
Wygrane w konkursach pieniądze chętnie przeznacza na podróże, by oglądać z bliska ciekawe budowle, które zna tylko ze zdjęć. W Słupsku też ma kilka swoich ulubionych.
- Bardzo podoba mi się zabudowa ulicy Sienkiewicza, willowe ulice nad stawkiem i oczywiście budynek ratusza - wylicza Młyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?