Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Student na stancji

Ewa Koszur, 6 grudnia 2004 r.
Alicja pochodzi z podszczecińskiej wsi. Jest studentką Uniwersytetu Szczecińskiego, mieszka na stancji. Do swojej dyspozycji ma 30 zł kieszonkowego na tydzień.

Rodzice opłacają stancję, którą Alicja dzieli z koleżanką. Każda płaci 250 zł miesięcznie. Mogą korzystać z kuchni i łazienki. Alicja ma opłaconą przez rodziców sieciówkę, dzięki której bez problemu porusza się po Szczecinie (36,50 zł). Do swojej dyspozycji ma też 30 zł kieszonkowego tygodniowo. To musi wystarczyć na wszystkie potrzeby. Łącznie z wyżywieniem.

Obiady od mamy

Może poza obiadami, bo te stara się mama zapewnić.

- Przywożę z domu pieczone kurczaki, pierogi, kopytka, na cały tydzień - opowiada Alicja. - Słoików nie zabieram, bo ciężkie.

Na śniadania i kolacje, a także pomoce naukowe i rozrywki ma 6 zł dziennie. Zresztą zależy, jak liczyć. Jeśli nie wraca do domu na weekend (zdarza się to bardzo rzadko), 30 zł trzeba podzielić na 7, a nie 5 dni. Wtedy wychodzi tylko 4 zł z groszami na dzień. Z tego wystarczyć też musi na dojazdy do domu (około 10 zł). Ale Alicja się nie skarży.

Rozrywki

- Jeśli zostaje mi coś z tych 30 zł na następny tydzień, wtedy mogę zamówić w pubie jakiś napój - mówi Alicja. - Ale potrafię się doskonale bawić bez żadnych dodatków.

Alicja chodzi na imprezy w pubach tylko z bezpłatnym wstępem. Podobnie na koncerty. Czasem, gdy bardzo jej zależy na wykonawcy, ciuła na bilety ulgowe - od 5 do 10 zł. Najczęściej jednak są nieosiągalne (40 - 50 zł). Kino z ulgowymi biletami za minimum 10 zł też dla Alicji nie istnieje. Nie jest to dla niej jednak problemem.

- Może gdyby był naprawdę wartościowy film, to bym się skusiła.

Wakacje

Kiedyś Alicja wyjeżdżała na zarobek za granicę. Ostatnie wakacje spędziła w domu. Pomagała rodzicom w gospodarstwie. Latem na wsi najwięcej roboty. Jakie ma marzenia?

- Prawdę mówiąc, nie mam w tej chwili pomysłu na to, co bym zrobiła z pieniędzmi, gdybym je miała. Zależy też, o jakiej kwocie mówimy. Już wiem, wyjechałabym na tydzień nad jezioro - tam, gdzie nie ma ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński