Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzały na ulicy

ha, 2 grudnia 2004 r.
Dzięki monitoringowi udało się zatrzymać jednego z dwóch mężczyzn podejrzewanych o kradzież ze sklepowego sejfu prawie 10 tys. złotych.

Wszystko wydarzyło się we wtorek około 18. 30 w sklepie przy ul. Bema. Jego kierowniczka zauważyła, że z zamkniętego sejfu zniknęła paczka z pieniędzmi, która była przygotowana do zawiezienia do banku. W środku było 9,6 tys. złotych. Powiadomiła policję.

- Okazało się, że co prawda sejf był zamknięty, ale kobieta wyszła na chwilę z pomieszczenia i nie zamknęła drzwi - mówi nadkom. Dorota Zawłocka z komendy policji. - Prawdopodobnie klucz od sejfu leżał gdzieś na wierzchu i złodziej to wykorzystał.

Na podstawie nagrania ze sklepowej kamery, wytypowano dwóch mężczyzn, którzy mogli dokonać kradzieży.

Około godz. 23. jednego z nich - 30 - letniego Krzysztofa G. -policjanci zauważyli na ulicy Armii Krajowej. Na widok radiowozu zaczął uciekać.

- Nie zareagował ani na wezwanie do zatrzymania, ani na dwa strzały ostrzegawcze - mówi nadkom. Zawłocka.

Policjanci dogonili go na placu Rybaka. Na razie został zatrzymany na 48 godzin w policyjnej izbie zatrzymań. Policja poszukuje drugiego z mężczyzn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński