Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strychy na mieszkania tylko dla wytrwałych

Agnieszka Pochrzęst
Zabudowa poddasza pozwala na zrealizowanie wielu własnych fantazji. Jednak, jak pokazuje praktyka, nie wszystkim udaje się dobrnąć do tego etapu.
Zabudowa poddasza pozwala na zrealizowanie wielu własnych fantazji. Jednak, jak pokazuje praktyka, nie wszystkim udaje się dobrnąć do tego etapu. Marek Holiat
Lista strychów należących do miasta, które nadają się do adaptacji, cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Wystawiono 360 poddaszy. Niestety oferty są już przebrane. O strychu do zabudowy w centrum miasta można już tylko pomarzyć.

- Obejrzałem kilkanaście poddaszy, które oferuje miasto, ale są one w opłakanym stanie - mówi Jarosław Dublasiewicz, zainteresowany adaptacją strychu. - Te, które zostały są w odległych, nieatrakcyjnych dzielnicach albo wymagają kapitalnego remontu.
Największym zainteresowaniem cieszą się strychy przy głównych ulicach Szczecina m.in. przy ul. Jagiellońskiej oraz al. Piastów.
- Najmniej klientów pyta się o poddasza w takich dzielnicach, jak Gocław czy Stołczyn - twierdzi Halina Stanisz, inspektor Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miejskiego. - Nikt nie interesuje się budynkami przy ul. Kościelnej czy ul. Strzałowskiej. Przyszli najemcy zwracają uwagę nie tylko na położenie budynku, ale także na metraż mieszkania. Ludzie szukają przeważnie lokalu do 60 m kw. Bardzo ważny jest stan budynku, jego stropów i dachu. Jeżeli są w opłakanym stanie, to podroży to koszty przyszłego mieszkania.

Pozwolenia wymagane przy adaptacji strychu

Pozwolenia wymagane przy adaptacji strychu

1.Opinia techniczna czy strych może być zabudowany. Może okazać się, że niezbędna jest także ekspertyza techniczna (kosztuje ok. 2 tys. zł + 22 proc VAT).
2. Opinia zarządcy budynku.
3. Pisemne potwierdzenie, że budowa strychu jest zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego Wydziału Urbanistyki i Architektury w magistracie.
4. Projekt adaptacji strychu, który musi zostać zatwierdzony w Wydziale Administracji Budowlanej Urzędu Miasta (ok. 3-4 tys. zł).
5. Zgoda na powiększenie instalacji wodnej, kanalizacyjnej oraz elektrycznej.
6. Zgoda miejskiego konserwatora zabytków, jeżeli budynek objęty jest opieką konserwatorską. Jeżeli nie ma zastrzeżeń to na opinię czeka się ok. tygodnia.
7. Zatrudnienie technika budowlanego nadzorującego adaptację (ok. 50 zł za dzień pracy). Dwa razy tyle weźmie inspektor nadzoru budowlanego z uprawnieniami.

Jednak znalezienie odpowiedniego strychu i złożenie wniosku do Wydziału Mieszkalnictwa UM to dopiero początek drogi, jaką należy pokonać, aby doczekać się mieszkania na strychu. W ciągu trzech miesięcy trzeba skompletować wymaganą dokumentację. Jednak udaje się to tylko nielicznym.
- Kompletowanie dokumentacji może potrwać nawet rok i dłużej - ostrzega Halina Stanisz. - Poza tym przyszły najemca ma także określony czas na wykonanie prac budowlanych. Na ogół są to dwa lata.
Jeżeli zdecydujemy się na adaptację strychu powinniśmy zacząć od ekspertyzy rzeczoznawcy, który stwierdzi, czy elementy konstrukcyjne strychu wytrzymają zabudowę.
- Może się okazać, że w wybranym przez nas budynku stropy są za słabe i nasza praca pójdzie na marne - przestrzega Irena Zubrzycka, dyrektor spółki "CUTOB", Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa. - Warto także sprawdzić czy strych nie mieści się w budynku objętym opieką konserwatorską. Jeżeli tak to będzie potrzebna zgoda miejskiego konserwatora zabytków.
Jarosław Dublasiewicz chce przejąć strych od kobiety, która przez półtora roku kompletowała wszystkie pozwolenia. W końcu, gdy zebrała wymagane papiery, zostało jej tylko około pół roku na to, żeby przystąpić do budowy. Teraz nie ma już na to pieniędzy.
- Zapłacę około 15 tys. zł za dokumentację i przejmę strych - tłumaczy Jarosław Dublasiewicz. - Będę mógł od razu przystąpić do adaptacji. Ominie mnie wyczekiwanie w urzędach i gonitwa za kolejnym pozwoleniem.
W tak komfortowe sytuacji są nieliczni. Osoby, które zdecydowały się na adaptację musza przejść długą biurokratyczną drogę. Ale jeżeli wytrwają, mogą po pół rocznym wynajmie lokalu ubiegać się o jego kupno.
- Cena adaptowanego strychu jest ustalana przez biegłych. - wyjaśnia Małgorzata Waszak, kierownik działu zbywania w Wydziale Mienia UM. - Uwzględniane są wtedy koszty, które musiał ponieść najemca przy adaptacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński