Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnik więzienny oskarżony o współpracę z aresztowanym posłem

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Miał pomagać Stanisławowi Gawłowskiemu i przekazywać mu informacje. Dwa lata po tamtych wydarzeniach, prokuratura zakończyła śledztwo.

Prowadził je Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie. Na ławie oskarżonych zasiądą trzy osoby na czele z Łukaszem J., byłym już strażnikiem więziennym z aresztu śledczego w Szczecinie. Chodzi o zdarzenia z 2018 r.

Łukasz J. odpowie za za niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień jako funkcjonariusz więzienny. Zdaniem prokuratury nie poinformował zwierzchników, że znał wcześniej aresztowanego Stanisława Gawłowskiego.

ZOBACZ TEŻ:

-Przekroczył swoje uprawnienia poprzez przechowywanie poza terenem aresztu śledczego wniosków osadzonych skierowanych do administracji aresztu w Szczecinie przez m.in. osadzonego w tym czasie Bogdana K. (aktualnie oskarżonego w sprawie tzw. afery melioracyjnej) oraz pokwitowania odbioru rzeczy w areszcie w Szczecinie przez Stanisława Gawłowskiego. Jak ustalił prokurator do przekroczenia uprawnień doszło również poprzez zapewnienie ówczesnemu posłowi kontaktu z członkami rodziny oraz znajomymi osadzonego z pominięciem zgody organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze, przez co ówczesny poseł osiągnął korzyść osobistą - twierdzi prokuratura.

ZOBACZ TEŻ:

Ponadto prokurator oskarżył Łukasza J. o przyjęcie od innego z osadzonych korzyści majątkowej w zamian za dostarczanie dla niego przedmiotów z pominięciem procedur obowiązujących w areszcie.

Drugi z oskarżonych to Paweł C. Odpowie za wręczenie korzyści majątkowej Łukaszowi J. Wśród oskarżonych jest również Małgorzata B. którą prokurator oskarżył o składanie fałszywych zeznań.

W toku postępowania prokurator ustalił, że Łukasz J. odwiedzał Gawłowskiego w celi, a następnie przekazywał telefonicznie bieżące informacje o Gawłowskim innym osobom, w tym żonie osadzonego, do której numer uzyskał za pośrednictwem nieustalonej osoby oraz znajomych osadzonego. Ponadto kontaktował się telefonicznie z kancelarią adwokacką jednego z obrońców podejrzanego oraz z dyrektorem biura poselskiego jednego z posłów na Sejm RP oraz jednym z senatorów.

CZYTAJ TEŻ:

Łukasz J. do powyższych kontaktów telefonicznych wykorzystywał prywatny telefon, przy czym nie posiadał zgody dyrektora aresztu na korzystanie z prywatnego aparatu telefonicznego w trakcie wykonywania czynności służbowych na terenie aresztu.
W trakcie śledztwa prokurator ustalił, że Łukasz J. w maju 2018 r. skontaktował się z żoną Gawłowskiego za pomocą Facebooka. Dochodziło również do bezpośrednich spotkań Łukasza J. z żoną posła.

- Natomiast, po opuszczeniu aresztu przez Gawłowskiego, Łukasz J. nawiązywał kontakt telefoniczny i spotykał się z nim. W oparciu o analizę danych telekomunikacyjnych ustalono również, że Łukasz J. spotkał się z posłem 13.04.2018 r., bezpośrednio przed zatrzymaniem polityka - twierdzi prokuratura.

ZOBACZ TAKŻE: Szczecin: Ruszył proces ws. afery melioracyjnej. To wcale nie Stanisław Gawłowski jest głównym oskarżonym

Szczecin: Ruszył proces ws. afery melioracyjnej. To wcale ni...

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński