Strażniczki tradycji wychodzą z cienia

Chcieć to znaczy móc

(fot. fot. Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomo)

Koła gospodyń wiejskich, szykując się do przyszłorocznego jubileuszu 150-lecia działalności, przeżywają swój renesans - zapraszają młodsze koleżanki do współpracy, wychodzą poza granice lokalnych społeczności i niezmiennie zachwycają swoją twórczością i pracowitością. - Dziś bez udziału pań z kół nie wyobrażamy sobie wystaw promujących sztukę ludową, corocznych dożynek, okolicznościowych pikników czy już tradycyjnie odbywających się w drugi weekend września barzkowickich Targów Rolnych Agro Pomerania - mówi Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz, który objął patronatem honorowym plebiscyt na najaktywniejsze koła gospodyń wiejskich organizowany przez "Dziennik Pomorza Zachodniego". Bez wątpienia możemy powiedzieć, że nasze gospodynie są przedsiębiorcze i pomysłowe. Tylko z Zachodniopomorskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Barzkowiach współpracuje 96 kół. Warto w tym miejscu wspomnieć, że dzięki inicjatywie gospodyń z Wyszeborza, województwo zachodniopomorskie zyskało w roku 2014 kolejny produkt tradycyjny. Determinacja pań z koła wiejskiego doprowadziła do tego, że ziemniak wyszoborski powrócił na zachodniopomorskie pola i stoły. Kulinarnym sukcesem może pochwalić się także Koło Gospodyń Wiejskich ze wsi Szwecja, które doprowadziło do wpisania na Listę Produktów Tradycyjnych lokalnego przysmaku - kiszki szwedzkiej.

Marszałkowskie wyróżnienia dla aktywnych

(fot. fot. Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomo)

Marszałek województwa Olgierd Geblewicz, dostrzegając ważną rolę lokalnych animatorek i animatorów, nagradza najaktywniejszych zachodniopomorskich liderów. W trakcie wdrażania Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013 dwukrotnie nadał tytuł "Lidera Pomorza Zachodniego" w kategoriach "Małe Projekty PROW" oraz "Lider wiejski". - Obszary wiejskie to blisko 95 procent powierzchni regionu. To ogromne przestrzenie o swojej specyfice oraz własnych problemach, dlatego tak ważne jest zwrócenie uwagi na osoby, które aktywizują lokalne społeczności, a tym samym budują obywatelski potencjał Pomorza Zachodniego - mówi Olgierd Geblewicz. Laureaci marszałkowskich konkursów zgodnie podkreślali, że tytuł lidera jest ukoronowaniem ich dotychczasowej pracy i motywacją do dalszej. We wrześniu, podczas tegorocznej Agro Pomeranii, poznamy zwycięzców innego konkursu organizowanego przez Urząd Marszałkowski. Za osiągnięcia na rzecz rozwoju wsi zostaną nagrodzeni najaktywniejsi sołtysi Pomorza Zachodniego. W obydwu przypadkach należy podkreślić oddolny charakter konkursów - to przede wszystkim obywatele i przedstawiciele organizacji pozarządowych, zgłaszają do konkursów swoich faworytów.

Motywacja wsparta funduszami europejskimi

Dawna kotłownia przy popegeerowskich blokach we wsi Szadzko (g. Dobrzany) po dofinansowanym ze środków unijnych remoncie stała się nowoczesną świetlicą z salami do zajęć dla dzieci i młodzieży. W jej murach swoją siedzibę znalazły także panie z koła gospodyń. Kolorowe i pełne gwaru place zabaw i boiska sportowe w gminie Wałcz, nowe świetlice wiejskie w Kikowie, Warninie czy Kartlewie to tylko nieliczne przykłady działań, uzyskujące wsparcie ze środków unijnych, które są w dyspozycji Urzędu Marszałkowskiego. Marszałek województwa Olgierd Geblewicz podkreśla, że tylko dzięki Programowi Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 zachodniopomorskie wsie wzbogaciły się o inwestycje dofinansowane w wysokości prawie 600 milionów złotych. - To dobrze wydane pieniądze, dzięki którym zachodniopomorskie obszary wiejskie w ostatnich latach zmieniły się nie do poznania. Przed nami kolejny okres wdrażania środków unijnych i jestem przekonany, że z pomocą liderów obszarów wiejskich wzmocnimy potencjał regionu i zyskamy kolejne wartościowe inwestycje - dodaje marszałek Geblewicz.

Koła gospodyń z nową szansą

Lokalnych liderów z pewnością zainteresują informacje, że w ramach nowego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich realizowane będą także projekty grantowe dla sformalizowanych grup nieposiadających osobowości prawnej. Projekty te posłużą wdrażaniu lokalnych strategii rozwoju. - To z pewnością także dobra wiadomość dla pań z kół gospodyń wiejskich, przed którymi otwierają się nowe możliwości - mówi Olgierd Geblewicz. Dzięki inicjatywie LEADER lokalni liderzy, członkowie organizacji pozarządowych, a więc ludzie z ciekawymi pomysłami będą realizować za pośrednictwem lokalnej grupy działania projekty służące realizacji szerszej strategii. Do zdobycia będą środki m.in. na promowanie lokalnych produktów i usług, rozwój przedsiębiorczości czy tworzenie infrastruktury turystycznej, rekreacyjnej lub kulturalnej. Pierwsze środki z tej puli powinny trafić do lokalnych grup działania w przyszłym roku.