Gwiazdą programu są strażacy z OSP Przelewice. Przyjechali w swoim najnowszym wozie bojowym, ratowniczo- gaśniczym, mercedesie benz Axor 1833 A.
- Piękna maszyna, aż chce się ją prowadzić - nie może się nachwalić Grzegorz Cepa, jeden z sześciu przeszkolonych kierowców do prowadzenia tego auta i jednocześnie prezes OSP Płońsk. - Pełna elektronika, nawet specjalne podgrzewacze do wody na okres zimowy, oświetlenie diodowe, specjalnie wyprofilowany tył, nie wystający poza szoferkę, 5 tys. litrów wody, 500 litrów środka pianotwórczego... - wymienia jednym tchem, nie pozwalając sobie przerwać.
Jednostka otrzymała go w ostatnich dniach ubiegłego roku. Podczas tej samej uroczystości ratowniczo - gaśniczy GCBA Jelcz poszedł w ręce zaprzyjaźnionej jednostki OSP Lubiatowo.
Nowy Axor kosztował sporo pieniędzy. Zakup sfinasowała gmina Przelewice, ofiarowując na ten cel 188 tys. zł. Resztę dołożył Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie (150 tys. zł), Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej (220 tys. zł) i zarząd wojewódzki OSP w Szczecinie (150 tys. zł).
Uroczystość, na której pojawiło się wielu ważnych gości, prowadziły druhny z Kobiecej Drużyny Pożarniczej Przelewice. One też w Ślazowie wraz z syreną wozu bojowego, wkroczyły na plac, wzbudzając powszechny aplauz zebranych, nie tylko mężczyzn.
- Ta drużyna, to nasze oczko w głowie - mówi Janusz Wójtowicz, sekretarz gminny, też druh OSP. - Nie ma wielu gmin, które w jednostce posiadałyby pełnowartościowe drużyny kobiece. A my mamy, po szkoleniach w Borne Sulinowie.
Drużynie przewodzi Magdalena Lubecka.
- Ma strażacką werwę już we krwi - śmieje się Elżbieta Nawój, żona Henryka Nawoja, prezesa OSP Przelewice i dodaje: - Mój ojciec, Mieczysław Stasiaczyk też był strażakiem, nic więc dziwnego, że dziewczyna czuje ten zawód jak mało kto.
Cała drużyna młodych dziewcząt ma już ukończone kursy strażackie. Zarówno wspomniana pani Magdalena, jak i Anna Stasiaczyk, Alicja Gąsiorowska, Agata Kowalczyk, Angelika Szwed Wierzbicka, Barbara Łuc oraz sołtys Ślazowa, Edyta Gajewska.
- Twarde dziewczyny, ale od najmłodszych lat są przy strażakach, ucząc się, jak pracują ojcowie, wujkowie, bracia - mówi o nich z dumą Henryk Nawój, prezes OSP Przelewice i jednocześnie prezes zarządu OGZ OSP RP w gminie. - Kursy, gdy dorosną, są już tylko doszlifowaniem umiejętności, bo wiedzę praktycznie już posiadają. W mojej kadencji już drugie pokolenie młodzieżówki staje się dorosłymi, pełnoprawnymi strażakami.
- Ja wstąpiłam do młodzieżówki strażaków mając już 10 lat - przyznaje się Agata Kowalczyk. - Zawsze wydawało mi się to naturalne, że kiedyś będę jeździć na akcje, jak ci starsi, których jako dzieciaki podziwialiśmy.
- U mnie to było nieco później, bo miałam 15 lat - mówi Alicja Gąsiorowska. - Prawdę mówiąc, to dzięki namowom prezesa, który przekonał mnie, że dobre towarzystwo, to strażacy. Uwierzyłam i dziś jestem pełnoprawnym druhem, z czego jestem dumna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Te popularne seriale wracają na ekrany tej jesieni. Sprawdź, co o nich wiesz - QUIZ
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto