Najbliższa jednostka Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR) znajduje się w Trzebieży i potrzebuje kilkadziesiąt minut, żeby dopłynąć na miejsce akcji. Komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Świnoujściu chce poprawić sytuację.
O decyzji utworzenia sekcji ratownictwa wodnego w świnoujskiej Straży Pożarnej, zdecydował wrześniowy wypadek, w którym rozpędzony samochód wpadł do wody na przystani jachtowej w Świnoujściu. Jednostka strażacka była tam jako pierwsza, niestety, jej możliwości ograniczyły się tylko do oświetlenia miejsca wypadku.
Świnoujście jest miastem specyficznym. Wokół otaczają je wody morza, które nie są objęte jurysdykcją Straży Pożarnej. Według komendanta miejskiego, to nie zwalnia funkcjonariuszy od niesienia pomocy ofiarom wypadków na morzu. Szczególnie, że coraz bardziej popularny staje się numer alarmowy "112", który jest odbierany również przez dyżurnego funkcjonariusza straży.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?