- Kiedy strażacy dotarli na miejsce, kobieta i jej dwie córki, których mieszkanie płonęło, były już na zewnątrz - mówi mł. bryg. mgr inż. Marek Popławski z Komendy Powiatowej Policji w Choszcznie. - Dziewczynki płakały i poinformowały strażaków, że w mieszkaniu jest jeszcze piesek rasy shih tzu o imieniu Sisi. Strażacy natychmiast udali się więc na miejsce, aby zwierzę odnaleźć.
Malutka Sisi schowała się przed płomieniami pod tapczanem. Była już nieprzytomna. Strażacy wynieśli ją natychmiast na zewnątrz, wykonali masaż klatki piersiowej i resuscytację. Po chwili psiak zaczął oddychać i odzyskał przytomność. Sisi podano tlen, następnie trafiła do weterynarza.
- Kiedy piesek odzyskał przytomność był bardzo wystraszony, ale jego stan był dobry - mówi mł. bryg. mgr inż. Marek Popławski.
Sisi wraca już do sił. W pożarze nikt nie zginął. Ogień szybko udało się opanować. Zniszczenia są jednak bardzo duże. Nie wiadomo jeszcze, co było powodem pożaru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
