Z obu stron ulicy, tj. od ul. Panieńskiej do Rycerskiej obowiązuje "Zakaz ruchu w obu kierunkach". Średniowieczna uliczka jest tak wąska, że mieści się na niej tylko jeden samochód. W praktyce kierowcy stawiają samochody na jezdni lub chodniku, zmuszając pieszych do chodzenia ulicą. Ta zaś ma tak nierówno położony bruk, że nogi można połamać.
- Cały czas mamy kłopot nie tylko z Kuśnierską, ale i z przecinającą się z nią ul. Rycerską - mówi starszy inspektor Piotr Tomaszewski ze straży miejskiej. - Ile razy tu się pojawimy, stwierdzamy nagminne łamanie przepisów w obrębie skrzyżowania tych ulic.
Strażnicy miejscy przyjeżdżają tu, zakładają blokady, tydzień jest spokój, a później sytuacja wraca do normy.
- Trudno powiedzieć, czym kierują się kierowcy - mówi Joanna Wojtach, rzecznik straży miejskiej. - Czy liczą na to, że my zapomnimy o tej uliczce?
Osobną sprawą jest oznakowanie przez miasto tego krótkiego, zabytkowego traktu przy zamku. Z obu stron stoi wprawdzie znak B1 (zakaz ruchu w obu kierunkach), ale przy ul. Panieńskiej dodano tabliczkę informującą, że znak nie dotyczy dojeżdżających do posesji. Kierowcy traktują go, jako zezwolenie na jazdę.
- To całkowity bezsens i brak logiki - komentuje ten fakt Jacek Pok, dyrektor Akademii Bezpieczeństwa i Ruchu Drogowego w Szczecinie. - Przecież uliczka jest tak wąska, że każdy samochód, który skorzysta z dojazdu do posesji, tamuje ruch innym pojazdom. Z obu stron powinien wisieć zakaz parkowania bez żadnych wyjątków.
O utrzymywanie tego "bezsensu" spytaliśmy Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego, ale odesłano nas do miasta. Do czasu oddania materiału do druku nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Piszemy o znaku, bo strażnicy miejscy mają wątpliwości, czy jak tabliczka umożliwia wjazd mimo zakazu, można samochodom zakładać blokadę.
- Można - jednoznacznie twierdzi nadkomisarz Grzegorz Sudakow, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Tabliczka z takim napisem oznacza, że pojazd może wjechać poza znak. Jeżeli jednak parkowanie poza nim ogranicza płynność ruchu, a w tym przypadku tak jest, nie wolno parkować.
Wykładnia jest więc jednoznaczna. Kiedy służby miejskie zareagują i zdejmą bezsensowną tabliczkę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?