Najważniejszą informacją związaną z planowanym na kwiecień strajkiem nauczycieli jest ta, która dotyczy egzaminów zewnętrznych, zaplanowanych od dziesiątego kwietnia.
- Zaplanowane wcześniej egzaminy ósmoklasistów i egzaminy gimnazjalne, jak i matury odbędą się w terminie. Nie ma żadnych podstaw prawnych, podług których można by przenieść te egzaminy na inny termin - informuje wicekurator Jerzy Sołtysiak.
Do tego dochodzi bardzo napięta pod względem liczby przeprowadzanych egzaminów końcówka roku szkolnego, w trakcie której zarówno nauczyciele, jak i Centralna Komisja Egzaminacyjna ma mają pełne ręce roboty. Zdaniem wicekuratora zachodniopomorskiego nie ma po prostu możliwości technicznej na przeniesienie egzaminów na inny termin.
- Musimy pamiętać również o tym, że w czerwcu odbywa się rekrutacja do szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych. W drugiej połowie czerwca odbywają się również egzaminy zawodowe, w którą zaangażowani są egzaminatorzy - podkreśla wicekurator zachodniopomorski.
Odnosząc się do postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego, które dotyczą podwyżek wynagrodzeń Jerzy Sołtysiak powołał się na słowa premiera Mateusza Morawieckiego.
- Zapowiedziane jest podwyższenie średniego wynagrodzenia nauczycieli dyplomowanych w 2020 roku wynosiło sześć tysięcy złotych. Ze strony rządowej jest daleko idąca elastyczność. Wszyscy nauczyciele otrzymają wyższe wynagrodzenie już od pierwszego września - zaznacza Sołtysiak.
Sama idea strajku zdaniem wicekuratora ma podłoże polityczne.
- W latach 2012-2015 nauczyciele nie otrzymali żadnych podwyżek. Wówczas nie było mowy o strajku - mówi Jerzy Sołtysiak.
WIDEO: Strajk nauczycieli ma rozpocząć się 8 kwietnia
CZYTAJ WIĘCEJ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?