Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli „przykrył” tzw. aferę Srebrnej? [KOMENTARZ]

Dr hab. Piotr Chrobak
Marek Szawdyn
Strajk nauczycieli trwa i raczej nic się nie zanosi na to, żeby miał zostać zakończony. Dlaczego PiS najchętniej przeciągałby strajk, aż do jesiennych wyborów? Bo jest mu on bardzo na rękę. Od momentu rozpoczęcia strajku, w mediach jest zawsze informacją numer jeden - komentuje dr hab. Piotr Chrobak z Instytutu Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego.

Dzięki strajkowi udało się odwrócić uwagę opinii publicznej od znacznie poważniejszych w skutkach dla PiS-u spraw. Kto jeszcze pamięta o tzw. aferze Srebrnej, problemach sądownictwa czy procedurze praworządności? Czy ktoś jeszcze słyszał dyskusję, dotyczącą tego czy Jarosław Kaczyński powinien zostać przesłuchany przez prokuraturę w sprawie Srebrnej?

ZOBACZ TEŻ:

Strajk nauczycieli to idealna przykrywka, dlatego PiS będzie przeciągał ten temat. Ponadto utrudnienia ze strony nauczycieli w zdawaniu egzaminów czy groźba nieprzeprowadzenia matur, powoli, ale skutecznie będą zwracały rodziców przeciwko nauczycielom, na czym skorzysta PiS.

ZOBACZ TEŻ:

Zupełnie inną sprawą jest niejednokrotnie cyniczne wykorzystywanie sytuacji nauczycieli przez poszczególne partie opozycyjne. W końcu wybory coraz bliżej i żaden z polityków opozycji nie zmarnuje okazji, żeby zabrać głos w obronie nauczycieli, bo jest to gwarancja, że znajdzie się w regionalnych lub ogólnopolskich mediach. A taka darmowa reklama jest nie do przecenienia. Wesprą strajkujących dobrym słowem, uronią łezkę, czy wyrażą swoje oburzenie nad stanem naszego szkolnictwa. Natomiast starannie przemilczą, co sami zrobili dla szkolnictwa, kiedy sprawowali władzę.

Nauczyciele są bardzo zdeterminowani, to widać. Czując jak duże „wsparcie” dostają od opozycji mogą dać się zwieść wrażeniu, że politykom opozycji bardzo na nich zależy. Czując ich „wsparcie” mogą chcieć jeszcze bardziej zaostrzyć swój protest. Ale to będzie wielki błąd.

Większości politykom zależy tylko na własnym interesie i ewentualnie interesie ich ugrupowań. Sprytny polityk zawsze wyczuje, na jakiej sprawie może zyskać, a na jakiej stracić poparcie. Jeżeli opozycja zorientuje się, że popieranie strajkujących nauczycieli nie jest już opłacalne, to nauczycieli czeka duże rozczarowanie.

PiS przed wyborami zaliczył m.in. potknięcie w postaci tzw. afery Srebrnej. Jednak strajk nauczycieli uratował sytuację. Mało tego, Jarosław Kaczyński ogłaszając tzw. piątkę plus, zwłaszcza 500 plus dla pierwszego dziecka oraz dopłaty dla hodowców krów i trzody, najprawdopodobniej wzmocni poparcie dla PiS nie tylko w miastach, ale przede wszystkim na wsi kosztem PSL-u.

ZOBACZ TEŻ:

Sondaże cały czas wskazują, że PiS wygra wybory do europarlamentu. Co prawda przewaga może być minimalna nad Koalicją Europejską, co w finale może się zakończyć przyznaniem takiej samej liczby mandatów. W naszym okręgu KE jest mocniejsza. Jednak niebezpieczeństwem może być niska frekwencja i przyznanie nam tylko dwóch mandatów.

ZOBACZ TEŻ:

Mimo iż nie jest to niemożliwe patrząc na wybory z roku 2004, to jednak miejmy nadzieję, że wyborcy pójdą na tyle licznie, że jednak trzy mandaty jako okręg otrzymamy. W przeciwnym wypadku sytuacja w komitecie KE może się skomplikować, a rywalizacja między prof. Bogusławem Liberadzkim a Bartoszem Arłukowiczem znacznie zaostrzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński