Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straciłeś prawo jazdy? Zdobądź nowe bez egzaminu. Za 4 tys. zł

Piotr Kawałek
W kraju rośnie liczba kierowców nieudaczników, którzy na półlegalnie jeżdżą naszymi drogami. Sposób jest prosty: płacisz, wysyłasz dokumenty i bez formalności otrzymujesz prawo jazdy.

Prawka płyną też z Ukrainy

Prawka płyną też z Ukrainy

- W ubiegłym tygodniu Dziennik Wschodni (z grupy Media Regionalne, do której należy Głos) ujawnił, że droga na skróty po prawo jazdy wiedzie także przez Ukrainę. W Internecie ogłaszają się firmy oferujące pośrednictwo w zdobyciu tego dokumentu. Trzeba dwukrotnie wyjechać za Bug i wyłożyć 2 tys. zł na tzw. opłaty manipulacyjne za tymczasowe zameldowanie, kurs prawa jazdy, egzamin i dla policyjnego egzaminatora. Potem tylko trzeba wymienić ukraiński dokument na polski.

Przedstawiciel handlowy z Lublina stracił prawo jazdy za piractwo drogowe i w efekcie przekroczenie limitu punktów karnych. Kilkakrotnie nie udało mu się zdać egzaminu i bez prawka pozostałby do dziś, gdyby nie pewne ogłoszenie prasowe. W warszawskim tygodniku ogłoszeniowym znalazł anons o możliwości uzyskania prawa jazdy w Stanach Zjednoczonych, nie ruszając się z Polski. Za cztery tysiące złotych. Niesforny kierowca zadzwonił do ogłoszeniodawcy, uzgodnił szczegóły. Wysłał mu kserokopię dowodu osobistego, paszportu, swoje zdjęcie oraz wypełniony, oryginalny amerykański formularz zgłoszenia do egzaminu na prawo jazdy. Po kilku tygodniach miał w ręku dokument wystawiony przez stan Connecticut.

- I to z uprawnieniami do prowadzenia wszystkich pojazdów, łącznie z autobusem i ciężarówką - dodaje.

Kierowca przyznaje, że niezbyt interesuje go jak ogłoszeniodawcy udało się załatwić dokument, zapewnia jednak, że jego nowe prawo jazdy figuruje w amerykańskich rejestrach.
Tymczasem policja i wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego przestrzegają przed takim upraszczaniem drogi do prawa jazdy.

- Po pierwsze my nie uznajemy amerykańskiego prawa jazdy - mówi nadkomisarz Grzegorz Sudakow, szef zachodniopomorskiej drogówki. - Kierowca musiałby sobie wyrobić dodatkowo prawo jazdy międzynarodowe w wydziale komunikacji.

Jednak, nawet jeśli by mu się to udało, to i tak ma marne szanse, że przejdzie kontrolę drogową.

- W naszej bazie danych widniałby jako osoba, która nie ma prawa jazdy lub je straciła - mówi Sudakow. - Dla nas oznacza to, że nie ma w ogóle uprawnień do prowadzenia pojazdów.

Zbigniew Wiczkowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku uważa, że to bardzo niebezpieczny proceder, który należy jak najszybciej ukrócić.

- Chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo - argumentuje Wiczkowski. - Osoba, która w ten sposób zdobędzie prawo jazdy jest wielkim zagrożeniem na drodze dla siebie i innych. Wypadkowość już i tak mamy bardzo wysoką.

Amerykańskie prawo jazdy z łatwością można zalegalizować w Polsce, zdając egzamin teoretyczny.

- Aby podejść do takiego egzaminu należy przedstawić wniosek o wymianę prawa jazdy, wzór podpisu, zdjęcie, tłumaczenie amerykańskiego prawa jazdy sporządzone przez tłumacza przysięgłego, kopię amerykańskiego prawa jazdy oraz zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia - tłumaczy Artur Banaszkiewicz z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie. - W praktyce nie można sprawdzić, czy wszystkie prawa jazdy zdobyto legalnie, przechodząc w USA odpowiedni kurs.

- To kolejna luka w prawie. Nikt nic nie wie o umiejętnościach kierowców, którzy otrzymali w ten sposób uprawnienia - mówi Maciej Kulka, właściciel lubelskiej szkoły jazdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński