Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strach tam iść

Grzegorz Drążek, 30 października 2004 r.
Wiktor Buwelski w listopadzie ubiegłego roku sygnalizował na naszych łamach, że oświetlenie w parku Batorego jest niezbędne. Jesienią i zimą w ciemności mieszkańcy boją się tamtędy chodzić.
Wiktor Buwelski w listopadzie ubiegłego roku sygnalizował na naszych łamach, że oświetlenie w parku Batorego jest niezbędne. Jesienią i zimą w ciemności mieszkańcy boją się tamtędy chodzić. Grzegorz Drążek
Park Batorego w Stargardzie nadal nie jest oświetlony. Miasto odkłada tę inwestycję co najmniej o kolejny rok.

Po raz kolejny piszemy na ten temat. Od czasu, gdy przy ulicy Kościuszki powstał market, dużym problemem dla mieszkańców jest brak oświetlenia sąsiadującego z nim parku Batorego.

Puste mówienie

Klienci sklepu chodzą tamtędy na zakupy. Po zmroku obawiają się o swoje zdrowie.

- Słyszałam, że ktoś kiedyś wyrwał tam jakiejś kobiecie torbę z zakupami - mówi stargardzianka. - Autobusy nie jeżdżą tamtędy zbyt często, chodzę więc do domu przez ten park. Przyznam, że z duszą na ramieniu, bo nie wiem co mnie czeka za kolejnym drzewem.

Od dwóch lat przedstawiciele miasta zapewniają, że oświetlenie parku Batorego zostanie zrobione. W listopadzie ubiegłego roku inżynier miasta zapewniał mieszkańców, że są już odłożone pieniądze na oświetlenie.

- Miasto dysponuje w tej chwili środkami własnymi w wysokości 400 tysięcy złotych - mówił jesienią 2003 roku Stanisław Kazimierski, inżynier miasta. - Musimy to zrobić, bo przez cały czas zgłaszają się do nas mieszkańcy indywidualnie i grupowo domagając się zainstalowania oświetlenia w tym miejscu.

Miasto nie dotrzymało słowa. Co się stało z kwotą 400 tysięcy złotych na oświetlenie parku Batorego?

- Została wykorzystana na cele inwestycyjne i oświetleniowe, ale nie w parku Batorego - odpowiada Stanisław Kazimierski.

Zastanawiają się

W ubiegłym roku miasto liczyło, że otrzyma pieniądze z Funduszu Rozwoju Regionalnego na dofinansowanie inwestycji w parku Batorego.

- Okazało się, że ulice lokalne nie będą z tego funduszu dofinansowane - tłumaczy inżynier miasta. - Nie dostaniemy więc unijnych pieniędzy na tę inwestycję.

Czy w związku z tym mieszkańcy nigdy nie doczekają się oświetlenia w parku Batorego?

- Właśnie siedzę przy propozycjach budżetu na przyszły rok i rozważam ujęcie tej inwestycji - mówi Stanisław Kazimierski.
Mieszkańcy są zbulwersowani, że temat oświetlenia przesuwany jest z roku na rok.

- Może czas, żeby obietnice były dotrzymywane - mówią stargardzianie. - Zapraszamy władze Stargardu do spaceru parkiem Batorego po zmroku. Może wtedy zrozumieją o czym my mówimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński