Poprzedni projekt zakończył się we wrześniu i trzeba zaznaczyć, że odniósł ogromny sukces. Część uczestników podjęła pracę, a kilka osób wynajęło mieszkanie i rozpoczęło nowe życie. Jednym z uczestników tamtego programu był Tomek, który do schroniska trafił rok temu. Teraz wciąż jest bezdomny, ale ma już pracę.
- Pojawił się program, który dał nam wsparcie psychologów i terapeutów. Ja dzięki temu mam już prace i własne pieniądze, choć dalej jestem osobą bezdomną i mieszkam w schronisku. Mam już większe szanse na uzyskanie mieszkania, a z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie podpisuje program wyjścia z bezdomności, co daje mi punkty i zwiększa szanse na uzyskanie mieszkania - mówi Tomek.
Pomoc w wyjściu z bezdomności
Stowarzyszenie Feniks w zamian za dach nad głową wymaga zaangażowania w życie schroniska. Tym samym aktywizuje osoby bezdomne i pomaga im w powrocie do normalnego życia.
- Projekt "Nowa droga" jest kontynuacją "Nowego startu". Cieszymy się, że udało się pozyskać fundusze, bo zwłaszcza zimą taka pomoc jest szczególnie potrzebna. Osoby, które były w poprzednim projekcie, dzięki temu również mogą kontynuować uczestnictwo - mówi Natalia Kęska, koordynator projektu.
ZOBACZ TEŻ:
W ramach programu bezdomni mogą korzystać z pomocy psychologa, a także uczestniczyć w warsztatach gotowania i plastycznych. Projekt zakłada również spotkania z pośrednikiem pracy i terapeutą od uzależnień.
- Wszystkie osoby mogą na nowo uwierzyć we własne możliwości, daje im to poczucie kompetencji i podwyższa ich poczucie wartości. Dzięki zajęciom również my nawiązujemy z podopiecznymi lepszą więź, otwierają się przed nami, a my uzyskujemy o nich cenną wiedzę - chwali efekty programu Natalia Kęska.
Wyjątkowe osobowości
Dzięki działaniom w ramach takich projektów, uczestnicy odkrywają w sobie nowe talenty, ale także ujawniają te, o których wiedzieli, lecz brakowało im wiary w siebie. Jednym z wzorowych przykładów skuteczności takiego programu jest Maksymilian, który z kompletnie zamkniętego w sobie człowieka, ponownie otworzył się na ludzi. Na ulicę trafił przez problemy ze zdrowiem psychicznym, a sam jest niezwykle inteligentnym człowiekiem i jak się okazuje mistrzem szachowym.
- Ze względu na utratę pracy, zawalił mi się grunt pod nogami i zostałem bezdomnym. Tutaj ponownie stanąłem na nogi. Brałem udział w warsztatach i wyjściach integracyjnych. Mam teraz motywacje, żeby walczyć o siebie i się nie poddawać. Złożyłem nowe dokumenty na komisję lekarską, żeby przedłużyć orzeczenie lekarskie do pracy na przystosowanym stanowisku - opowiada Maksymilian.
Okazało się, że Maksymilian jest świetnym zawodnikiem i certyfikowanym sędzią szachowym, a aktualnie uczy grać dzieci i współlokatorów. Sam pozostaje niepokonanym zawodnikiem. No poza jednym wyjątkiem...
- Raz dałem wygrać córce pani Natalii i teraz cały czas chce ze mną grać - cieszy się Maksymilian.
Z tak wielkich postępów swojego podopiecznego zadowolony jest Sebastian, który jest psychologiem w stowarzyszeniu.
- Maksymilian jest wzorcowym uczestnikiem programu. Jest człowiekiem bardzo słownym i chcącym zmienić coś w swoim życiu. Idealnie pokazuje jak ważne są takie programy i powinno być ich jak najwięcej. Tylko w ten sposób naprawdę pomagamy osobom bezdomnym - mówi psycholog.
ZOBACZ TEŻ:
Bezdomni dostali szansę na nowe życie. Stowarzyszenie Feniks...
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?