Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stoły do tenisa są bezużyteczne. Jest zbyt mało miejsca, żeby zagrać

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Stoły do tenisa stoją bezużyteczne, a powinny służyć aktywności sportowej. Do takiej sytuacji doszło na placu rekreacyjnym przy ulicy Hożej w Szczecinie. Zakład Usług Komunalnych tłumaczy, że lokalizacja stołów jest zgodna z projektem i... odbija piłeczkę, zrzucajac winę na pobliską parafię z Żelechowej.

Wiosną 2015 roku przy ulicy Hożej powstał ogrodzony plac zabaw i skatepark, a tuż obok kącik dla rekreacji, a w nim stoły do ping ponga, siłownia pod chmurką i miejsca do gry w szachy. Wytyczone zostały również alejki z ławkami. Pojawiły się także nowe krzewy i kwiaty. Od jesieni ubiegłego roku miłośnicy gry w tenisa stołowego mają spore trudności.

- Od kiedy pobliska parafia odgrodziła teren gra w tenisa stołowego jest niemożliwa - mówi pan Marek, nasz czytelnik. - Stoły pingpongowe nie spełniają swojej roli. Płot jest zbyt blisko stołu i nie ma możliwości swobodnej gry. Poza tym, co się stanie, gdy piłka przeleci na stronę parafii? Trzeba skakać przez płot, który jest co prawda niski, ale dla dzieci to zawsze jakaś przeszkoda.

ZOBACZ TEŻ:

Czytelnik nie ma pretensji do parafii, że się odgrodziła. Według mężczyzny winę ponosi Zakład Usług Komunalnych, który powinien lepiej przewidzieć lokalizację.

- Przecież każdy może ogrodzić swoją posesję, ale warto było spytać parafię o plany. Teraz co najwyżej stoły służą do siedzenia, a wokół nich od jesieni zaczęły rosnąć chwasty. Czy przed wiosną można coś z tym zrobić?

Zdaniem czytelnika trzeba byłoby przestawić stoły, a ściśle zamienić z dwoma urządzeniami z siłowni. O taką możliwość spytaliśmy ZUK jednak nie zanosi się na pozytywne zakończenie sprawy.

- Nie będziemy przestawiać urządzeń, są posadowione na fundamentach, jest to zgodne z projektem, a poza tym uzgodnienia z parafią były takie, że z placu miały korzystać dzieci uczęszczające do świetlicy parafialnej. Nie będziemy też robić furtki w prywatnym ogrodzeniu - tłumaczy Andrzej Kus, rzecznik miasta ds. komunalnych i ochrony środowiska.

Do tematu jeszcze wrócimy.

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński