- Stworzyliśmy protokół u uzgodnień i rozbieżności, a w poniedziałek chcemy przeprowadzić konsultacje ze stoczniowcami natomiast we wtorek w samo południe rozpoczniemy już ostateczne rozmowy w Warszawie - poinformował nas przed paroma godzinami Krzysztof Fidura, przewodniczący "Solidarności" Stoczni Szczecińskiej Nowa. Właśnie przeglądał dokumenty z tygodniowych rozmów z ministerstwem skarbu.
Przewodniczący przyznał, że rozbieżności dotyczą między innymi szczegółów Programu Dobrowolnych Odejść, widełek stażowych, wysokości odpraw itp.
Są też rozbieżności w sprawie stoczniowych spółek zależnych.
W przypadku stoczni szczecińskiej chodzi o Portę Styl zatrudniającą około 200 osób, specjalizującej się w rusztowaniach, wyposażaniu nadbudówek itd. Stocznia posiada wszystkie udziały tej spółki.
- Uzgadniają jeszcze szczegóły realizacji całego procesu podziału i sprzedaży - dodaje Fidura. - Od stycznia do połowy marca ma być realizowany pierwszy etap. To czas przede wszystkim dla tych którzy, którzy będą chcieli skorzystać z Programu Dobrowolnych Odjeść. Do końca marca muszą określić się ci wszyscy, którzy będą chcieli pracować w spółkach, które powstaną w miejscu działającej obecnie stoczni.
Kwiecień i maj, trzeci etap, to czas na sprzedaż wydzielonych części stoczniowego majątku.
Szef "Solidarności" nie ukrywa, iż najlepiej by sprzedane zostały tzw. części skonsolidowane stoczni, z uwzględnieniem ciągów technologicznych produkcji statków. Liczą, że znajdą się zainteresowani inwestorzy. Ale zapisów o takim podziale majątku i jego sprzedaży w specustawie być nie może. Tego bowiem broni Komisja Europejska. Nie wolno narzucać profilu działalności ewentualnym nabywcom stoczniowego majątku.
Szef "Solidarności" zauważa, że pracownicy będą mieli możliwość skorzystania z różnych programów, nie tylko dobrowolnych odjeść. Choć z pewnością z tego rozwiązania będzie chciało skorzystać wiele osób, bo ten program gwarantuje gotówkę na rękę.
- Można będzie skorzystać z funduszy na uruchomienie własnej działalności, przekwalifikowanie zawodowe itd. - dodaje. - Może się też zdarzyć, że nie wszyscy będą mogli skorzystać z programu dobrowolnych odejść. Chociażby w sytuacji, kiedy ich kwalifikacje, fach będzie niezbędny do utrzymania produkcji itp.
W poniedziałek związkowcy będą konsultować ze stoczniowcami szczegóły specustawy i to, co już uzgodnili z ministrem skarbu. We wtorek będą kontynuować rozmowy w Warszawie, w resorcie skarbu.
- Porozumienie praktycznie już powinno być zawarte, ale są to sprawy tak istotne, że nie dało się nic przyspieszyć - przyznał nasz rozmówca. - Po wtorkowym spotkaniu też jeszcze chcielibyśmy skonsultować się z pracownikami zakładu. Dopiero potem ewentualnie zakończyć rozmowy i podpisać dokument. Prawdopodobnie w środę, albo w czwartek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?