Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sto zarzutów, dziewiętnastu oskarżonych

Mariusz Parkitny, 22 kwietnia 2005 r.
Przed szczecińskim sądem rusza największy w Szczecinie proces w sprawie afery paliwowej. Mimo poważnych zarzutów przeniesiono go do sądu grodzkiego.

Kilkanaście miesięcy śledztwa, dziewiętnastu oskarżonych, sto zarzutów, ponad czterdzieści tomów akt i tyle samo świadków - tak w pigułce wygląda sprawa "paliwówki". To pierwsza i największa tego typu sprawa przed szczecińskim sądem. Aby pomieścić wszystkich uczestników (oskarżeni, obrońcy, policjanci - razem kilkadziesiąt osób) rozprawy będą się odbywały w największej sali sądu okręgowego (nr 138). Pierwsza wokanda odbędzie się w środę 4 maja.

Według prokuratury oskarżeni stworzyli grupę przestępczą zajmującą się "lewym" transportem paliwa z Niemiec do Polski. Korumpowała ona celników. Nie zapłaciła też podatków i ceł na ponad milion złotych.

Wśród oskarżonych są głównie drobni biznesmeni oraz celnicy. Paliwo zamawiane w rafinerii w Schwedt było kupowane przez podstawione polskie firmy. Do kraju trafiało w cysternach. Na odprawie granicznej w Kołbaskowie deklarowano, że jest to tranzyt i paliwo ma trafić na zagraniczne statki cumujące w Świnoujściu i w ten sposób zostanie wywiezione z kraju.

Jednak po przekroczeniu granicy zrywano plomby celne, a przekupieni celnicy fałszowali dokumenty potwierdzając, że paliwo wywieziono z kraju. Tymczasem paliwo najczęściej przepompowywane do podstawionych innych cystern, wywożono w głąb kraju i sprzedawano na stacjach benzynowych.

Według prokuratury na każdym litrze oleju napędowego, grupa zarabiała 40-45 groszy. Jedna cysterna przewoziła prawie 30 tys. litrów paliwa. Transportów było co najmniej kilkadziesiąt.

Mimo poważnych zarzutów proces rozpocznie się przed sądem grodzkim. To niespodzianka, bo do tej pory najcięższymi sprawami, należącymi do właściwości sądu rejonowego, zajmował się wydział V tego sądu. Tak jest np. w aferze cukrowej, gdzie zarzuty są podobne.

- Sprawa został przeniesiona do sądu grodzkiego, bo część zarzutów dotyczy przestępstw skarbowych, które rozpatrywane są w tym sądzie - tłumaczy sędzia Piotr Pałczak, przewodniczący V wydziału.
Głównym oskarżonym grozi do 5 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński