- Największa hałda leżała w okolicy malowniczo przystrojonego dworca PKS w Pobierowie - mówili turyści ze Stargardu. - Na głównej ulicy natknąć się można było na kilkanaście porzuconych worków. W nich także były suche liście. Kiepsko się to komponuje ze świątecznym wystrojem kurortu.
Reporterka "Głosu" interweniowała w tej sprawie już w ubiegłym tygodniu. Wówczas to na liściaste hałdy zwrócili nam uwagę uczestnicy wycieczki ze Szczecina, którzy na jeden dzień przyjechali do Pogorzelicy. Krystyna Łozicka i Maria Karczewska, które miejscowe kurorty odwiedzają od lat nie ukrywały, że taki widok to marna wizytówka Pogorzelicy.
- Tutaj zawsze było tak czyściutko - twierdziły kobiety. - Niebawem spadnie śnieg. Powinni więc jak najszybciej uprzątnąć te liście.
Objeżdżając nadmorskie miejscowości, na hałdy liści można się było natknąć na parkingach, skwerach i na poboczach ulic.
- To dziwna sprawa - mówiła Magdalena Pazerska z Niechorza. - Od kilku tygodni było widać krzątających się na skwerach pracowników. Skoro to pozagrabiali, to dlaczego nie wywożą.
Całą sytuację próbowała tłumaczyć Mariola Kwiatkowska z zakładu Zieleń Gminy Rewal.
- Jesteśmy odpowiedzialni za tereny zielone i tam na bieżąco trwa wywózka liści - zapewniała.
Za sprzątnie parkingów i ulic odpowiada firma F.H.U Grabowiecki z Gryfic. Jej pracownik także przekonuje, że nieelegancko wyglądające hałdy znikną już niebawem.
- W tym roku nie było jeszcze mrozów i liście spadły później. Nam do sprzątnięcia zostało tyko jedno miejsce w Pobierowie. Zrobimy to - obiecał Jerzy Kowalewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?