Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stephane Antiga będzie pracował w klubie z PlusLigi?

ŁŻ
Sylvia Dabrowa
Kontrakt Stephane'a Antigi z reprezentacją Polski obowiązuje do końca tego roku. Już teraz jednak wiadomo, że nie zostanie on przedłużony. Gdzie w najbliższym czasie będzie pracował Francuz?

Stephane Antiga jak na razie ostatecznej decyzji nie podjął, ale niemal pewne jest to, że zostanie w Polsce. Być może podejmie pracę w którymś z klubów PlusLigi.

- Może w ciągu miesiąca ogłoszę, co będę dalej robić. Zostanę w Polsce. Mieszkam w Warszawie, bardzo dobrze się tu czuję. Wchodzi w grę praca w klubie. Już mam kilka opcji - zdradza Antiga w rozmowie z dziennikarzami.

Selekcjoner reprezentacji Polski nie ukrywa też, że bardzo liczył na to, iż działacze Polskiego Związku Siatkówki przedłużą z nim kontrakt. Niestety, mocno się przeliczył.

- Oczywiście jestem rozczarowany, bo było fajnie pracować z chłopakami i moim sztabem. Miałem ochotę być trenerem za rok, na mistrzostwach Europy w Polsce, ale rozumiem, że wynik na igrzyskach był najważniejszy - powiedział.

Antiga nie wyklucza też, że w przyszłości, jeśli nadarzyłaby się taka okazja, jeszcze raz przejmie stery w reprezentacji Polski.

- Wszystko jest możliwe. Świetnie czuję się w Polsce. To rewelacyjny kraj do gry w siatkówkę - dodaje.

Kto będzie następcą Stephane'a Antigi? Jak na razie nie wiadomo. W gronie następców wymienia się Raula Lozano, Javiera Webera, Radostina Stojczewa czy nawet Władimira Aleknę.

źródło: polsatsport.pl

Antiga nie będzie już pracował z reprezentacją Polski w siatkówce. "Działaczom zawsze jest najłatwiej zwalać winę na trenera"

Press Focus / x-news

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Stephane Antiga będzie pracował w klubie z PlusLigi? - Dziennik Bałtycki

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński