Stawka rośnie. Grupa Azoty Chemik Police rozpocznie ćwierćfinał Pucharu CEV

Mladost oznacza w języku chorwackim młodzież. Zespół z Zagrzebia tworzą wyłącznie rodaczki mające mniej niż 30 lat, a średnia wieku w nim jest o sześć lat niższa niż w Chemiku. Zanosi się na starcie młodości z doświadczeniem.

Mladost jest pierwszym od 20 lat kobiecym klubem z Chorwacji, który awansował do ćwierćfinału europejskiego pucharu. Przeciwnik Chemika jest spadochroniarzem z eliminacji Ligi Mistrzów, który już w Pucharze CEV wyeliminował OK Kastela oraz Fatum Nyiregyhaza.

Dwumecz Mladostu z węgierskim klubem był najdłuższym i najbardziej dramatycznym w poprzedniej rundzie. Oba spotkania zakończyły się tie-breakiem i nawet w złotym secie doszło do walki na przewagi. Siatkarki spędziły na boisku 293 minuty także dlatego, że w czasie rewanżu doszło do awarii oświetlenia w całej dzielnicy Zagrzebia, w której położona jest hala. Dla porównania, Chemik, na tym samym etapie Pucharu CEV, wyeliminował hiszpański Sanaya Libby's La Laguna w zaledwie 177 minut. Oficjalna strona Mladostu nazwała swoją rywalizację z Fatumem "thrillerem".

- Po takim dramacie, w którym wiele przeszliśmy, byłem szczęśliwy. Dla naszego klubu awans do ćwierćfinału Pucharu CEV jest wielkim sukcesem. Spoglądam na drużyny, które pozostały w rozgrywkach i jestem dumny, że znaleźliśmy się w takim towarzystwie. Nasza drużyna z ośmiu pozostałych w pucharze jest najmłodsza i oparta wyłącznie na wychowankach. Niecierpliwie czekam na konfrontację z Chemikiem i wierzę, że zapewnimy publiczności miły wieczór - mówi Sasa Ivanisević, trener Mladostu.

Chemik miał w poprzednim sezonie Chorwatkę w kadrze. Sanja Gamma dołączyła do niego w trakcie rozgrywek, a jej zadaniem było awaryjne zastąpienie Magdaleny Stysiak. Gamma przydała się w kilku meczach, choć nie można było powiedzieć, że podbiła Ligę Siatkówki Kobiet. Po pięciu miesiącach opuściła Police.

Atakująca pod panieńskim nazwiskiem Popović grała w Mladoście od 2004 do 2006 roku i dwukrotnie została w jego barwach mistrzynią kraju. Po odejściu ze stołecznego klubu występowała już wyłącznie w klubach poza ojczyzną.

Chemik jest jedynakiem z Polski w kobiecych europejskich pucharach. ŁKS Commercecon Łódź i Grot Budowlani Łódź odpadli z Ligi Mistrzyń, a Developres SkyRes Rzeszów z Pucharu CEV. Drużyna Ferhata Akbasa nie zamierza oczywiście zatrzymywać się na przeciwniku z Chorwacji, a do Zagrzebia poleciała po korzystny wynik przed rewanżem w Szczecinie. Początek pierwszego meczu na wyjeździe w czwartek o godzinie 20.