Mniejsze kontrakty dla lekarzy i przejście z umów ryczałtowych na zadaniowe, co oznacza, że zapewne wielu specjalistów odejdzie z goleniowskiego szpitala. Pacjenci bez bezpośredniego zagrożenia życia powinni liczyć się z tym, że będą kolejki oczekujących na specjalistyczne wizyty i odsyłanie do innych szpitali lub płacenie z własnej kieszeni za leczenie.
Powiat podjął się ratowania szpitala i wierzy, że tylko spółka prawa handlowego, jaką stanie się wkrótce placówka może uratować szpital. Starosta, przewodniczący rady, skarbnik powiatu i dyrektor goleniowskiej placówki bez wahania mówią, że to jedyny sposób na ratowanie szpitala.
- I najlepszy, spośród wielu wariantów, jakie braliśmy pod uwagę - mów Tomasz Stanisławski, starosta. - Jestem przekonany, że pacjenci na tym nie ucierpią, nawet nie odczują zmian. Dlatego apeluję o spokój, rzeczowe podejście do tematu i niestraszenie pacjentów. Dla powiatu i szpitala płynie szereg plusów z przekształcenia, przede wszystkim bezpieczeństwo finansowe dla powiatu i łatwość decyzyjna spółki. Pieniądze z NFZ przeznaczone będą na leczenie pacjentów, a wszelkie wydatki inwestycyjne pokrywać będzie starostwo.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?