Szalet miejski, budowany w stargardzkim parku Chrobrego, jest inwestycją realizowaną w ramach budżetu obywatelskiego. Mieszkańcy zdecydowali, że warto wydać na to pieniądze. Inwestycja będzie kosztować 174 tysiące złotych. Zakończyły się prace, które finansuje z własnej kieszeni Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Polegały one na zrobieniu przyłącza wodno-kanalizacyjnego. Przetarg na samo postawienie miejskiej toalety wygrała firma z Łodzi. Zaczął się już drugi etap inwestycji. Ruszyły prace związane z budową płyty, na której już niedługo zostanie posadowiony kontener z sanitariatami.
- Szalet ma być gotowy do 30 listopada - informują urzędnicy magistratu.
W toalecie będą dwie osobne kabiny. W damskiej, przewidziano przewijak dla niemowląt, co bardzo cieszy młode mamy i te, które spodziewają się maleństw.
- Brakuje takich miejsc z przewijakami - mówią. - Są między innymi w przychodniach, ale w niektórych instytucjach publicznych już się o naszych potrzebach nie myśli.
Toaleta ma się wpisać w parkowe otoczenie. A to za sprawą ocynkowanej blachy, w której będą się odbijały parkowe widoki. Lustrzaną okładzinę szaletu zaproponował ogrodnik miejski. Konserwator zabytków to zaakceptował. Ma być całoroczna i dostosowana dla osób niepełnosprawnych. Będzie pierwszym bezobsługowym tego typu obiektem w mieście. Budowa szaletu w parku, tuż obok placu zabaw to pomysł Alicji Koźlik, stargardzianki. Będzie on szczególnie przydatna wiosną i latem, gdy na placu roi się od bawiących się maluchów i ich rodziców. W pobliżu odbywają się często różne imprezy. Ich uczestnicy już nie będą musieli biegać do toalety przy archiwum.
Zobacz też: Dzień bez samochodu. Jak szczecinianie wyobrażają sobie życie bez auta?
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?