Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard: W sklepie trzęsą się z zimna

Wioletta Mordasiewicz [email protected]
Ze względu na panującą tu temperaturę robienie zakupów w chińskim centrum nie należy do przyjemnych.
Ze względu na panującą tu temperaturę robienie zakupów w chińskim centrum nie należy do przyjemnych.
Klienci Chińskiego Centrum Forever w Galerii Handlowej Starówka skarżą się na dotkliwy chłód w sklepie. Rezygnują z przymierzania ciuchów, a pracownice zakładają po kilka swetrów.

Przenikliwy chłód mocno daje się we znaki klientom.

- Temperatura w tym sklepie nie przekracza 12 stopni Celsjusza - informuje mieszkaniec Stargardu, który poprosił "Głos" o interwencję. - Klienci nie mogą spokojnie obejrzeć towaru, nie mówiąc już o przymierzaniu. A pracujące tam osoby trzęsą się z zimna.

Jak informuje Czytelnik, właściciele sklepu i kierownictwo wielokrotnie interweniowali u zarządcy GH Starówka.

- To przecież miało być nowoczesne centrum handlowe! - denerwuje się nasz Czytelnik. - W innych sklepach funkcjonujących w galerii jest dużo cieplej. A w tym jak w lodówce!

Skarga Czytelnika nie jest odosobniona. W podobnym tonie wypowiadają się klienci po wyjściu ze sklepu.

- Nie chce się ubrań przymierzać w takim chłodzie - mówi pani Aneta, którą spotkaliśmy w chińskim centrum. - Weszłam na chwilę, popatrzyłam i wyszłam. Nie będę się przecież telepać z zimna w przymierzalni. - Współczuję pracownikom - mówi pani Agnieszka, klientka. - Jak one wytrzymują tyle godzin w takim zimnie?

Panie zatrudnione w tym sklepie mówią, że w ostatnie mrozy dygotały z zimna. Przy kasie włączały grzejnik elektryczny.

- W czterech bluzkach jakoś dawało się wytrzymać - mówi jedna z nich. - Ale klienci nie chcieli u nas kupować. Bo żeby kupić, lepiej daną rzecz przymierzyć. Tylko jak ubrać na siebie taką wychłodzoną bluzkę czy spodnie? Z tego względu rezygnowali z zakupów u nas. Wcale im się nie dziwię.

Chińskie centrum ma dużą powierzchnię. Ma też indywidualne ogrzewanie, podobnie jak inne lokale handlowe działające w galerii. Problem w tym, że znajduje się na parterze przy samych drzwiach.

- Co z tego, że nastawialiśmy ogrzewanie na 35 stopni jak i tak temperatura w czasie mrozów nie przekraczała 12-13 stopni - mówi ekspedientka. - Wszystko przez drzwi automatyczne, które otwierały się nawet wtedy, gdy na parking wjeżdżał samochód. A że ruch nie jest mały, drzwi ciągle się otwierały.

Załoga i szefostwo sklepu napisali petycję do zarządcy galerii.

- Problem już rozwiązaliśmy - poinformowała nas wczoraj Lidia Mosiejowska, dyrektor Galerii Handlowej Starówka. - Zmieniliśmy system otwierania drzwi z automatycznego na ręczny i zamontowaliśmy klamkę. Sytuacja powinna się poprawić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński