Co najmniej do kilku zdarzeń z udziałem pieszych i rowerzystów doszło od czasu, gdy oddano do użytku ścieżkę rowerową wzdłuż ulicy Spokojnej. Ścieżka biegnie tuż przy cmentarnym ogrodzeniu. Chodnik znajduje się za nią. Zdaniem wielu, powinno być odwrotnie.
- Byłem świadkiem, jak rowerzysta wjechał w starszą osobę, która wychodziła z cmentarza - opowiada Wojciech Seredyński, stargardzki radny. - Na szczęście rowerzystą też była starsza osoba i dlatego nie jechała zbyt szybko. Osoby wychodzące z nekropolii, od strony ul. Spokojnej, wchodzą bezpośrednio na ścieżkę. Nie zdają sobie sprawy z tego, że ktoś może nagle na nich wjechać.
Takich zdarzeń jest więcej. Nowa ścieżka rowerowa krzyżuje się z dwoma wyjściami z cmentarza od strony ul. Spokojnej. Miasto zapewnia, że taka organizacja ruchu jest prawidłowa. Urzędnicy mówią, że projekt takiego usytuowania ścieżki był wielokrotnie analizowany. Tłumaczą, że gdyby było odwrotnie niż jest, tj. gdyby ścieżka była od ulicy, w kilku miejscach musiałaby przeplatać się z chodnikiem. I ciąg rowerowy nie byłby jednolity. A to dlatego, że od strony jezdni znajdują się przystanki autobusowe. Ścieżka musiałaby biec za nimi.
- Czy można chociaż wymalować przy wyjściu z cmentarza pasy? - pytają mieszkańcy. - Wtedy ścieżka rowerowa byłaby bardziej widoczna. Może takie rozwiązanie choć trochę zwiększy bezpieczeństwo w tym miejscu.
Miasto obiecuje, że sprawą się zajmie.
- Wymalujemy pasy przy obu wyjściach z cmentarza - zapewnia Grzegorz Chudzik, inżynier miasta. - Prace z tym związane powinny się zakończyć jeszcze w tym miesiącu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?