Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard: Prezydent dał nagrody dyrektorom instytucji kulturalnych. Za co?

Wioletta Mordasiewicz
Ireneusz Ziembicki, dyrektor Stargardzkiego Centrum Kultury, dostał blisko 12 tys. zł nagrody. Prezydent Sławomir Pajor (stoi za jego plecami) najwyraźniej docenia jego pracę przy organizacji festynów i koncertów, a nie przeszkadza mu, że nie ma on pomysłu na przyciągnięcie większej liczby widzów do kina SCK, które często świeci pustkami.
Ireneusz Ziembicki, dyrektor Stargardzkiego Centrum Kultury, dostał blisko 12 tys. zł nagrody. Prezydent Sławomir Pajor (stoi za jego plecami) najwyraźniej docenia jego pracę przy organizacji festynów i koncertów, a nie przeszkadza mu, że nie ma on pomysłu na przyciągnięcie większej liczby widzów do kina SCK, które często świeci pustkami.
Prezydent Stargardu zadbał o dyrektorów miejskich instytucji kulturalnych. Dał im nagrody roczne. Największa to 12 tysięcy złotych brutto.

Taką nagrodę dostanie Ireneusz Ziembicki, dyrektor Stargardzkiego Centrum Kultury, który zarabia miesięcznie blisko 6 tys. zł brutto. Prawie 7400 zł nagrody otrzyma Krzysztof Kopacki, dyrektor Książnicy Stargardzkiej. Jego miesięczna pensja to też około 6 tys. zł. Marcin Majewski, dyrektor muzeum, dostanie 7,5 tys. zł. On zarabia co miesiąc 5 tys. zł.

Nie wszystkim podoba się, że tak wysoko nagradzane są osoby, które i tak mają niezłe, jak na stargardzkie warunki, pensje. Większość mieszkańców, których zapytaliśmy, co sądzą o takich premiach, nie przyklaskuje im.

- Na taką kwotę muszę pracować pół roku - mówi stargardzianin (dane do wiad. red.) - Czy oni wszyscy mają aż tak wielkie zasługi, by dostawać takie nagrody? Przecież na co dzień wykonują pracę, za którą są dobrze opłacani.

Wysokość nagród, przyznanych szefom instytucji miejskich, wzbudziła kontrowersje na sesji rady miejskiej.

- Za co oni dostali te nagrody? - dopytuje Marcin Badowski z Platformy Obywatelskiej.

Zastępca prezydenta Stargardu wyjaśnia, że to rekompensata trzynastej pensji, której pracownicy kulturalnych instytucji samorządowych nie otrzymują. W przeciwieństwie do m.in. placówek oświatowych.

- Podstawą do przyznania tych nagród była pozytywna ocena pracy dyrektorów, między innymi przez radnych, którzy przyjęli sprawozdania z ich działalności - mówi Rafał Zając, zastępca prezydenta miasta.

Niektórzy radni chcieli wiedzieć, skąd się wzięła tak duża różnica między wysokością nagrody dla szefa SCK, a dyrektorów książnicy i muzeum. Ci ostatni dostali o połowę mniej pieniędzy.

- Działalność naukowa, zapoczątkowana przez pana Majewskiego zasługuje na wyróżnienie - uważa Piotr Szumin, radny PO. - Czemu nie dostał większej nagrody?

- O wysokości rocznego wynagrodzenia decydowały m.in. zakres zadań statutowych, jakie ma do wykonania dana instytucja kultury, liczba pracowników, którzy podlegają dyrektorowi i budżet jakim dysponuje - komentuje Rafał Zając.

Może cię zainteresuje:
Zobacz misski z bliska na mmstargard.pl

Zobacz na mmszczecin.pl: Blog Natalii z podróży do... Świetne zdjęcia!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński