Ulica Dworcowa prowadzi od ul. Konopnickiej w śródmieściu Stargardu do ulicy Wyszyńskiego w centrum miasta. W tej części Stargardu każde miejsce parkingowe jest na wagę złota. Dlatego też drogowcy podjęli swego czasu decyzję o tym, by przy skarpie wzdłuż ulicy Dworcowej wyrównać pobocze i stworzyć tam miejsca parkingowe.
Wzdłuż całej ulicy zaparkować może około 30 samochodów. Problem w tym, że miejsca na parkowanie jest mało. Auta mieszczą się na styk, a nierzadko zdarza się, że wystają na jezdnię. To stwarza niebezpieczeństwo.
W minionym roku w lusterko zaparkowanego przy ulicy Dworcowej samochodu uderzył autobus komunikacji miejskiej. Niedawno, pod koniec lutego, w uchylone drzwi zaparkowanego auta, z którego wysiadał kierowca, uderzył inny samochód, który jechał ulicą Dworcową.
Spytaliśmy zarządcę drogi, czy coś zmieni się w organizacji ruchu na ulicy Dworcowej, czy miejsca parkingowe pozostaną takie jakie są, czy może zmniejszy się ich liczba? Mamy już odpowiedź. Miejscy urzędnicy zapowiadają, że zostanie tak jak jest.
- Chcę zaznaczyć, że wyznaczyliśmy te miejsca w oparciu o projekt organizacji ruchu - podkreśla Piotr Styczewski, rzecznik stargardzkiego magistratu. - Ten został zatwierdzony przez organ zarządzający ruchem, czyli starostę. Myślę, że każdy kierowca wie, że wysiadanie z zaparkowanego pojazdu na równoległym miejscu parkingowym wymaga zwrócenia szczególnej uwagi na nadjeżdżające pojazdy. Odnosi się to do wszystkich tak zorganizowanych miejsc postojowych, nie tylko tych na ulicy Dworcowej.
Urzędnicy przyznają, że sytuacja na ulicy Dworcowej jest jednak szczególna.
- Faktem jest, że w tej lokalizacji przez minimalną dopuszczalną szerokość kierowcy mają nieco mniejszy komfort korzystania z postoju - przyznaje Piotr Styczewski. - Dlatego trzeba zwracać szczególną uwagę na to, aby parkować w granicach wyznaczonego miejsca, możliwie jak najbliżej krawędzi skarpy. To wyeliminuje ograniczanie szerokości jezdni.
Rzecznik miasta na koniec ma prośbę do kierowców, którzy stawiają samochody na ulicy Dworcowej.
- Apelujemy do kierowców, żeby parkując wzdłuż ulicy Dworcowej zwracali szczególną uwagę na te szczegóły i jednocześnie zachowywali odpowiednią ostrożność - informuje Piotr Styczewski. - Naszą wolą nie jest likwidowanie tych miejsc, a zapewne również kierujący woleliby, żeby parking został w tym miejscu.
Niejeden kierowca parkujący auto na ulicy Dworcowej ma już we krwi to, żeby jak najbardziej oddalić się od jezdni. Żeby tak było wjeżdża dwoma kołami na dolny fragment skarpy. O tym, że tak się dzieje, świadczy rozjeżdżona trawa.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?