Stargardzianie alarmują o niebezpieczeństwie pod wiaduktem przy ulicy Składowej, która łączy ulice Podmiejską i Ceglaną. Co jakiś czas zalega tam woda.
- Szczególnie niebezpiecznie jest teraz, kiedy chwycił mróz - mówi jeden z kierowców. - Woda zamarza i
strach tamtędy jeździć. Coś powinno się z tym problemem zrobić, woda rozlewa się tam nie od dzisiaj.
O ile kierowcy sobie jakoś poradzą, bo woda powoli spływa z jezdni, to piesi mają gorzej. Niedawno był remont drogi pod wiaduktem i wtedy zrobiono chodnik. Ten jest zimą często oblodzony. Idąc zarówno
od strony ulicy Ceglanej, jak i Podmiejskiej jest ślisko i niebezpiecznie.
O problemie pod wiaduktem kolejowym informują też internauci na portalu Moje Miasto Stargard.
- Piesi, którzy udają się w tamtą stronę nie mają łatwo z przejściem, ponieważ po obu stronach znajduje się istne lodowisko i chcąc nie chcąc można się poślizgnąć - napisał internauta TheMyStargard. - Problem pojawiającej się tam wody wynika z warstw wodonośnych tego miejsca. Niedawno robione były w tej okolicy przyłączenia elektryczne, które zostały zalane wodą, po jej wypompowaniu nazajutrz znów zostały zalane.
Wczoraj na jezdni wody nie było już dużo, ale chodnik był mocno oblodzony. Stargardzianie domagali się interwencji zarządcy tej drogi i usunięcia niebezpieczeństwa.
- Już ekipy tam działają - powiedział wczoraj wczesnym popołudniem Stanisław Kazimierski, inżynier
miasta. - Niestety, jest tam problem z wodami gruntowymi, które prawdopodobnie przedostają się pod
wiadukt z nasypu kolejowego.
Co kilka dni lód na chodniku jest skuwany. W 2010 roku zrobiliśmy tam kanalizację odprowadzającą wody opadowe. W tym roku trzeba poszukać rozwiązania, które zlikwiduje cały problem zalewania drogi pod wiaduktem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
