Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard: Na postojach nie ma miejsca dla taksówkarzy

Grzegorz Drążek
Widok stojącego na postoju taxi innego samochodu to przy ulicy Grodzkiej normalność. Kierowcy stawiają też auta na chodniku, obok taksówek.
Widok stojącego na postoju taxi innego samochodu to przy ulicy Grodzkiej normalność. Kierowcy stawiają też auta na chodniku, obok taksówek. Fot. Grzegorz Drążek
Postoje taxi coraz częściej służą za parkingi i są zastawione innymi samochodami. Kierowcy taksówek się oburzają, bo brakuje dla nich miejsca.

Razem z taksówkarzami objechaliśmy Stargard. Sprawdziliśmy, czy problem rzeczywiście jest, czy może taksówkarze go wyolbrzymiają. Pół godziny wystarczyło, by przekonać się, że postoje taxi na ulicy Szczecińskiej i Grodzkiej służą innym kierowcom za parkingi.

- Sporo osób się z nami nie liczy i ma w nosie, czy mamy gdzie postawić auto czy nie - mówią taksówkarze. - A jak się upomnimy o nasze, to wysłuchujemy, że jesteśmy złotówami i chcemy nie wiadomo czego. Tylko że te osoby, które nas wyzywają, same nie potrafią się zachować i stosować do przepisów.

Kiedy dojechaliśmy na postój taxi przy ulicy Szczecińskiej, zastaliśmy tam zaparkowanego busa iveco i osobowe bmw. Po chwili podjechało jeszcze audi na kieleckich numerach rejestracyjnych.

- Tutaj tak jest ciągle - żalą się kierowcy taxi. - Są obok dwa sklepy, przed nimi można parkować auta. Ale kawałek jest wyznaczony na postój taxi. Jak staniemy pod kątem to wejdzie sześć, może siedem taksówek. Tyle że inni zostawiają samochody na naszych miejscach.

Taksówkarze narzekają na taką samą sytuację przy ulicy Grodzkiej. W pierwszej chwili, kiedy tam podjechaliśmy, wydawało się, że przesadzają. Na postoju, gdzie może stanąć dziewięć taksówek, było kilka miejsc wolnych i nie było innych samochodów. Wystarczyło jednak poczekać kilka minut i się pojawiły. Najpierw zaparkował tam kierowca niebieskiego volkswagena. Kiedy odjechał, jego miejsce zajął inny samochód tej marki. Później stanął opel.

- Obok naszego postoju jest bankomat i często jest tak, że auto podjeżdża, kierowca wysiada wybrać pieniądze i jedzie dalej - mówią taksówkarze. - To jeszcze jest mniejszy problem, choć takich osób jest sporo i to denerwuje. Większy kłopot mamy przez kierowców, którzy zostawiają samochód i robią zakupy w okolicznych sklepach. A nam pozostaje się kręcić dookoła czekając jak zwolnią nasze miejsce.

Taksówkarze narzekają też na kierowców, którzy blokują im postój przy ulicy Wyszyńskiego. Tam mają wyznaczonych kilka miejsc, które są tylko dla nich w godzinach 22-6.

- W tym rejonie jest kilka lokali rozrywkowych i szczególnie w nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę ten postój jest nam potrzebny. Ale inni kierowcy zabierają nam go.

Wejdź na nowy portal www.mmstargard.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński