Fabryka w dzielnicy Kluczewo jest czterdziestym ósmym zakładem Bridgestone na świecie i ósmym w Europie.
- Decyzja o lokalizacji właśnie w Stargardzie była trafna - mówił podczas ceremonii otwarcia fabryki Shoshi Arakawa, prezydent Bridgestone Corporation w Japonii. - Jestem dumny, że udało się nam ją wybudować. Wierzymy, że przyczyni się do rozwoju całego regionu.
Zadowolenia z oficjalnego otwarcia fabryki nie krył ambasador Japonii w Polsce.
- Dzisiejszy dzień jest ukoronowaniem ogromnego wysiłku bardzo wielu osób - mówił Ryuichi Tanabe. - Japoński koncern daje obecnie pracę około 2 tysiącom Polaków. Jesteśmy z tej współpracy bardzo zadowoleni.
- To jest jedno z naszych sztandarowych przedsięwzięć - mówi Teresa Kamińska z Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Po odsłonięciu pamiątkowej tablicy, szefowie koncernu rozbili młotkami beczkę z sake. Ma to gwarantować dalszą pomyślność fabryki i jej pracowników.
Fabryka opon w Kluczewie na razie daje zatrudnienie 350 osobom, z czego 130 pracuje w administracji.
- To nasza pierwsza praca, jest w porządku - mówią Michał Szkup i Wojciech Nowaczyk, młodzi inżynierowie ze Szczecina, którzy pracują w stargardzkiej fabryce.
Z początkiem tego roku w fabryce ruszyła właściwa produkcja opon. Ale rekrutację pracowników wstrzymano. Przełożono też budowę kolejnych hal produkcyjnych, ze względu na kryzys. Na wczorajszej uroczystości przedstawiciele koncernu Bridgestone zapewniali, że do 2010 roku liczba pracowników wzrośnie do 550 osób. Produkcja ma wówczas sięgnąć 2,5 tysiąca opon dziennie.
- To największa inwestycja w historii Pomorza Zachodniego - uważa Władysław Husejko, marszałek województwa zachodniopomorskiego. - Cieszę się, że już przyciąga kolejnych inwestorów.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
