Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard bez mammografu. "To może mieć opłakane skutki"

Wioletta Mordasiewicz
Szpitalny mammograf służył pacjentkom 10 lat. Na zdjęciu Anita Nowak-Miadzielec, technik radiolog.
Szpitalny mammograf służył pacjentkom 10 lat. Na zdjęciu Anita Nowak-Miadzielec, technik radiolog. Fot. Wioletta Mordasiewicz
Wczoraj w pracowni mammografii stargardzkiego szpitala zostały przebadane ostatnie pacjentki. Urządzenie nie nadaje się do dalszego użytkowania. Kobiety będą musiały dojeżdżać do Szczecina, albo czekać na mammobus.

Pracownia mammografii, działająca od 10 lat w szpitalu w Stargardzie, od jutra będzie zamknięta. Urządzenie do badania piersi nie nadaje się do dalszego użytku. Ostatnio często się psuło. Jak stwierdzili kontrolerzy, mammograf przestał spełniać normy prawa atomowego. Dalsze korzystanie z niego może być niebezpieczne dla pacjentek, a także radiologów.

- Mam nadzieję, że władze miasta i powiatu coś z tym problemem zrobią - komentuje Halina Gutowska, szefowa Stowarzyszenia Kobiet po Mastektomii Stokrotka. - W ostatnich latach świadomość pań co do konieczności badania piersi znacznie wzrosła. Jeśli nie będą one miały możliwości przebadania się na miejscu, może to mieć opłakane skutki.

Wczesne wykrywanie zmian nowotworowych jest gwarancją na sukces w leczeniu.

- Współpracujemy z Zachodniopomorskim Centrum Onkologicznym w Szczecinie - uspokaja Jacek Siwulski, dyrektor szpitala w Stargardzie. - Pacjentki hospitalizowane będą wożone na badania na Golęcin. Jeśli chodzi o badania profilaktyczne nadal będą wykonywane na miejscu. Co pewien czas do Stargardu będzie przyjeżdżał mammobus. Ustalany jest harmonogram takich badań na grudzień i kolejne miesiące.

Narodowy Fundusz Zdrowia odrzucił ofertę stargardzkiego szpitala na wykonywanie badań mammograficznych na 2011 rok. Ale są zapewnienia, że jeśli szpital będzie miał urządzenie spełniające wymogi, umowa zostanie wznowiona.

- Za jakiś czas mammograf na pewno będzie kupiony - obiecuje Jacek Siwulski. - Robimy co możemy, by tak było.

Nowy mammograf cyfrowy kosztuje ok. milion złotych. Analogowy 300-350 tys. zł. W pracowni mammografii były zatrudnione dwie osoby. Jedna zostanie przesunięta do biura, druga otrzymała wypowiedzenie. Jeśli kontrakt na badania mammograficzne zostanie podpisany, dyrekcja obiecuje przywrócić ją do pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński