- Formuła, którą reprezentuje Marcin Mikołajczak, to sztuka najbliższa mojemu sercu - mówiła Ludmiła Sabadini, prezes Stargardzkiego Stowarzyszenia Miłośników Sztuk Plastycznych Brama, które organizuje wystawy w Bramie Wałowej. - To największa do tej pory prezentacja jego prac. Jest ich tu 23. Dlaczego tak niewiele? Bo sprzedają się jak świeże bułki! Też jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami jednej z prac. One są piękne. Uważam, że trzeba być pięknym człowiekiem, by dostrzec takie piękno w innych ludziach.
Wszystkie wystawione w Stargardzie obrazy M. Mikołajczaka są do nabycia. Ceny wahają się od 3 do 7 tys. zł. Według prezes Bramy, niebawem mogą one znacznie wzrosnąć.
Wystawę otworzył Piotr Mync, wiceprezydent Stargardu, który nie ukrywał zachwytu nad pracami Marcina Mikołajczaka.
Artysty malarza niestety zabrakło na wernisażu. Podobno w tym czasie był w samolocie lecącym do Indii. Do stargardzkiej publiczności przemówił z filmiku.
- Maluję od zawsze - wyznał. - Inspiracją są dla mnie podróże. Obserwacja ludzi, ich emocji. Często docieram do miejsc, które są jak inna planeta.
W Bramie gościła za to Anastazja Studzińska, młoda i utalentowana skrzypaczka z Kołobrzegu, która zagrała kilka utworów, m.in. popularną "Senioritę" Shawna Mendesa i spokojną piosenkę "Smooth Operator" z repertuaru Sade.
Wśród gości losowana była jedna z prac, powstała specjalnie na tę okazję. Mała Basia wylosowała los pani Elżbiety.
Była też halloweenowa przekąska z tratorii Toskania i piwo z Browaru Stargard.
Wystawa czynna będzie do 24 listopada. Wstęp wolny.
MUZYCZNE FRAGMENTY. GRA ANASTAZJA STUDZIŃSKA:
Wideo (zek)
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?