Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard: 80-latka nękana przez sąsiadkę

Wioletta Mordasiewicz
– Niech w końcu wyprowadzą tę kobietę, bo ona mnie wykończy! – mówi Zofia Kucharska, która po pomoc przyszła wczoraj do naszej redakcji.
– Niech w końcu wyprowadzą tę kobietę, bo ona mnie wykończy! – mówi Zofia Kucharska, która po pomoc przyszła wczoraj do naszej redakcji.
80-letnia kobieta boi się swojej sąsiadki. Opowiada, że tamta jej grozi. Inni lokatorzy też się skarżą. Stargardzianie błagają o przyspieszenie eksmisji uciążliwej lokatorki.

Zofia Kucharska mieszka samotnie w budynku komunalnym przy ulicy Bydgoskiej. Na tym samym piętrze mieszkanie ma inna kobieta. Na nią są skargi, że uprzykrza życie innym. Sprowadza ludzi, którzy głośno imprezują.

- Walą do mnie w nocy i żądają pieniędzy na alkohol - załamuje ręce Zofia Kucharska. - Boję się ich. Z zemsty, że nie otwieram, wkładają zapałki w zamek. Tak mam od pięciu lat, odkąd ta kobieta wprowadziła się do naszego budynku.

Staruszka opowiada, że z zemsty za to, że zwróciła uwagę na jej niewłaściwe zachowanie, tamta kilka razy nasikała jej na wycieraczkę. Także inni lokatorzy narzekają na kobietę. Opowiadają, że nadużywa alkoholu, załatwia na klatce swoje potrzeby fizjologiczne i jest wulgarna.

- Sprowadza sobie podejrzanych gości i nie daje nam normalnie żyć - mówi syn innej sąsiadki. - Chcemy, by w końcu ją stąd wyrzucili. Dopiero wtedy będziemy mieli spokój.

Po interwencjach mieszkańców budynku przy ul. Bydgoskiej sprawą zajęła się policja oraz Stargardzkie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Lokatorzy żalą się, że postępowanie za długo się ciągnie.

- Ona mnie wykończy - żali się 80-letnia pani Zofia. - Parę razy była w naszym budynku policja. Zarządca miał w grudniu ubiegłego roku ją eksmitować. Mój koszmar trwa już za długo!

Stargardzkie TBS za zakłócanie ciszy i naruszanie regulaminu porządku domowego wypowiedziało Jadwidze G. umowę najmu. Termin wypowiedzenia minął w grudniu ubiegłego roku. Nie opuściła jednak mieszkania, TBS złożyło więc pozew do sądu o eksmisję.

- Na razie nie mamy wyroku - mówi Marek Czabanowski, kierownik biura przydziału i zamiany mieszkań w stargardzkim TBS. - Sprawa jest w toku. Jeśli sąd zasądzi eksmisję tej kobiety do lokalu socjalnego, będzie czekała w kolejce na jego przydział. Jeśli nie, eksmisja zostanie przeprowadzona szybciej. Nie potrafię powiedzieć, kiedy.

Wczoraj chcieliśmy porozmawiać z Jadwigą G., ale nie zastaliśmy jej w mieszkaniu. Na drzwiach jej mieszkania wisiała kłódka.

Może cię zainteresuje:
Zobacz co się wydarzyło w Stargardzie. Kliknij na mmstargard.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński