Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stan strachu

Krzysztof Dziedzic, 5 maja 2006 r.
Czy po meczu z Litwą mamy już bać się o występy piłkarskiej reprezentacji Polski w mistrzostwach świata w Niemczech? Wszyscy, dla których jest to najważniejsza drużyna na świecie, boją się już od dawna.

Bo jakie my mamy silne punkty - rzeczywiście na miarę mistrzostw świata? Dwóch piłkarzy, którzy zdobyli mistrzostwo Szkocji (Boruc i Żurawski)? Jednego, który regularnie grywa w niemieckiej Bundeslidze i strzelił kilkanaście goli (Smolarek)? Jednego, który radzi sobie w dobrym zespole ligi tureckiej, Trabzonsporze (Szymkowiak)?

Pozostali przecież albo grzeją ławę (Krzynówek, Dudek), albo występują w zespołach, które w odniesieniu do mundialu trudno nazwać za silne (jak Sosin w Apollonie Limassol, czy Frankowski w Wolverhampton). Są też tacy, co nawet nie grają w kiepskich klubach (jak Kosowski w Southampton).

Kim zatem mamy straszyć rywali? Nic więc dziwnego, że to oni nas straszą. A raczej straszą nas nasi piłkarze - swoją formą. A raczej jej brakiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński