Chodzi o sąsiedztwo stacji. Zamontowano ją tuż przy mało estetycznym śmietniku oraz pojemniku na piach na tle znaczonej przez graficiarzy elewacji budynku. Ktoś wrzucił takie zdjęcie do internetu i się zaczęło.
Na odpowiedzi nie trzeba było długo czekać.
- To się nazywa "optymalizacja", zbierają deszczówkę, a co to jest, to drugie, może to jest maskowanie szafki elektrycznej Szczecin przebił Sosnowiec, ależ przepych... - to tylko niektóre komentarze autorstwa m.in. polskich architektów.
Architektoniczny honor Szczecina postanowiła uratować radna Dominika Jackowski, z zawodu architekt. Zwróciła uwagę miejskim urzędnikom, że choć stacja to dobry pomysł, ale to wykonanie...
- Kolejny raz nasze miasto stało się przedmiotem żartów a nawet prześmiewczych memów. Stało się to tym razem dzięki inwestycji polegającej na zamontowani stacji do ładowania samochodów elektrycznych bezpośrednio w sąsiedztwie dwóch zdewastowanych śmietników. Czy wydziały realizujące tego typu inwestycje dokują wizji lokalnej przed wykonaniem inwestycji? Czy urzędnicy nie kierują się wyczuciem i zmysłem estetyki w takich sytuacjach? Z jakiego powodu nikt z osób odpowiedzialnych za tę inwestycję nie wpadł na pomysł, żeby poprawić estetkę miejsca w którym jest montowana nowoczesna stacja do nowoczesnych, elektrycznych samochodów? Czy tak dużym wysiłkiem jest przygotowanie i uprzątnięcie sąsiadującego otoczenia? Apeluję, ażeby wszystkie inwestycje miasta były wykonywane z większą uwagą na estetykę, tak ażeby nasze miasto nie było przedmiotem żartów - zaapelowała do władz miasta.
Odpowiedź na pytania, co prawda nie padły, ale honor miasta uratowano.
- Kosz i pojemnik na piach zostały przestawione - ogłosiła Anna Szotkowska, zastępca prezydenta Szczecina.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?