Kierowcy jadący ulicą Struga od strony centrum w kierunku osiedla Słonecznego napotykają na wysokości salonu Peugeot, na kłopotliwie usytuowaną sygnalizację świetlną. Wyznacza ona przejście dla pieszych. Przechodniów jest jednak w tym miejscu niewielu.
Tymczasem wystarczy jedna osoba, która naciśnie przycisk na semaforze, by wstrzymać ruch na kilka minut. Doprowadziło to do sytuacji, że część kierowców ignoruje czerwone światło.
- Przepisy są jasne - mówi sierżant sztabowy Radosław Wydrzyński z Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. - Kierowcy muszą zatrzymać się na czerwonym świetle, choćby na pasach nie było nikogo.
Mieszkańcy prawobrzeża jako wzór wskazują podobną sygnalizację na wysokości Basenu Górniczego - tam czerwone światło, uruchamiane przez przechodniów, gaśnie gdy tylko ci opuszczą jezdnię. Podobne zaprogramowanie byłoby, ich zdaniem, idealne również na ul. Struga.
- Były wprowadzane korekty w programach sygnalizacji na tym skrzyżowaniu - mówi Dariusz Wołoszczuk z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. - Jest ono objęte monitoringiem z naszej strony. Zgłosiliśmy ponadto do wieloletniego planu inwestycyjnego konieczność jego przebudowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?