Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzeciw wobec władzy. Marsz Solidarności w Szczecinie [zdjęcia, wideo]

Marek Rudnicki [email protected]
Do marszu Solidarności dołączyli rolnicy, którzy od tygodnia protestują przed siedzibą Agencji Nieruchomości Rolnych.
Do marszu Solidarności dołączyli rolnicy, którzy od tygodnia protestują przed siedzibą Agencji Nieruchomości Rolnych. Andrzej Szkocki
Samotny marsz Solidarności od tablicy Grudnia 1970 r. do Urzędu Wojewódzkiego i później do magistratu.

Marsz Solidarności w Szczecinie

Tegoroczne obchody 42 rocznicy tragedii 17 grudnia 1970 r. stały się pretekstem dla Solidarności zamanifestowania swojego niezadowolenia z pogarszających się warunków życia mieszkańców zaniedbanego gospodarczo regionu.

- Wówczas, w 1970 roku nie było zgody na podwyżki i teraz nie ma na to zgody - przemawiał Mieczysław Jurek, przewodniczący Solidarności. - Nie ma też zgody na pozostawienie ludzi z biedą samym sobie i na powiększający się obszar tej biedy.

I konkretnie pod kierunkiem ludzi władzy:
- Ostrzegam was, że nadchodzi czas, gdy trzeba się będzie rozliczać ze sprawowanej władzy.
Biskup Błażej Kruszyłowicz nawiązał do padających coraz częściej słów nienawiści ze strony środowisk liberalno-lewicowych stwierdzając:

- Jestem przekonany, że tym ludziom brakuje wstydu. Nienawiść niszczy wszelkie relacje między ludźmi.

Pochód spod stoczni otwierały i zamykały ciągniki protestujących rolników pod siedzibą Agencji Własności Rolnej. Za nimi niesiono duży, czarny transparent "Pracy i Chleba". Łącznie uczestniczyło w nim około tysiąca osób, w tym delegacje z Polski.

- Złodzieje, złodzieje! - zabrzmiało pod siedzibą wojewody, gdzie przewodniczący Jurek złożył na jego ręce petycję do premiera Tuska. A w niej żądanie opracowania i wdrożenia Specjalnego Rządowego Programu Gospodarczego dla naszego województwa.

Nie odpaliła żadna petarda, tak charakterystyczna dla tego rodzaju przemarszów. Wojewoda od wczoraj wprowadził bowiem zakaz ich używania.

- Stocznie z portem zlikwidowali, jeszcze Bałtyku nie sprzedali - głosiły napisy na transparentach. Skandowano: - Sierpem i młotem czerwoną hołotę!!!

Osobną petycję otrzymał prezydent Piotr Krzystek.
- Domagamy się od pana wycofania podwyżek czynszów, wody i odpadów komunalnych do czasu uzyskania porozumienia społecznego - napisano w niej.

To żądanie o tyle specyficzne, że miastem rządzi wraz z prezydentem również koalicja PiS - SLD, a przedstawiciele tych pierwszych uczestniczyli w demonstracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński