Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa siatkarskiej Stoczni jest już w sądzie [ZDJĘCIA]

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Bartosz Kurek miał być twarzą projektu wielkiej Stoczni...
Bartosz Kurek miał być twarzą projektu wielkiej Stoczni... Andrzej Szkocki
Władze siatkarskiej Stoczni Szczecin proszą parlamentarzystów o pomoc w polubownym zakończeniu sporu klubu sportowego ze sponsorem - Stocznią Szczecińską.

W grudniu 2018 roku projekt sportowy pod hasłem "Stocznia Szczecin" upadł ostatecznie. Drużyna siatkarzy wycofała się z PlusLigi, a klub niemal zupełnie przestał istnieć. Niestety, finansowe fiasko odbijać się głębokim echem będzie pewnie jeszcze długo. Są problemy ze spłatą zaległości siatkarzom, czy z wypłaceniem kibicom rekompensaty za kupno karnetów.

ZOBACZ TEŻ:

To, co miało być wspaniałym tworem z mistrzami świata w składzie i bardzo solidnym zapleczem finansowym, okazało się być kolosem na glinianych nogach. Gwarancje ze strony Stoczni Szczecińskiej, która wg klubu zobowiązała się wielkim stopniu wspomóc zespół, okazały się nietrwałe. Dlatego władze siatkarskiej Stoczni domagają się w sądzie od Stoczni Szczecińskiej zapłaty kwoty w wysokości 9 mln złotych. Sprawa toczy się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie.

Władze klubu sportowego bardzo chciałyby zakończyć sprawę polubownie, ale, jak informują, nie ma możliwości porozumienia się z drugą stroną w rozmowach negocjacyjnych. M.in. z tego powodu wystosowały do posłów i europosłów z zachodniopomorskiego pismo w sprawie pomocy w negocjacjach. Pismo skierowane jest do Małgorzaty Golińskiej, Joachima Brudzińskiego, Sylwestra Chruszcza, Leszka Dobrzyńskiego, Czesława Hoca, Michała Jacha, Rafała Muchy, Stefana Strzałkowskiego, Pawła Szefernakera, Artura Szałabawki oraz Krzysztofa Zaremby.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

- Projekt zakładał uczestniczenie odradzającej się Stoczni Szczecińskiej (funkcjonującej wówczas jako Szczeciński Park Przemysłowy Sp. z o. o.) jako głównego sponsora klubu siatkówki mężczyzn, co miało stanowić nawiązanie do czasów świetności przemysłu stoczniowego w Szczecinie, jak i klubu siatkówki Stal Stocznia. Mając na względzie powyższą sytuację zostałem - wraz z ówczesnym prezesem klubu Pawłem Adamczakiem - poproszony na spotkanie z udziałem Prezesa Zarządu Andrzeja Strzebońskiego, któremu przedstawiliśmy wizualizację wprowadzenia nowej jakości w zakresie męskiej piłki siatkowej w Szczecinie, co wiązałoby się z koniecznością budżetowania Klubu na poziomie 5,5 zł za sezon. W trakcie prowadzonych rozmów na licznych spotkaniach p. Andrzej Strzeboński wielokrotnie podkreślał, że Jego celem jest zbudowanie "Wielkiej Stoczni", a wizytówką sportową Stoczni ma być klub sportowy, który ma grać o najwyższe cele na arenie krajowej i międzynarodowej. Powtarzał wielokrotnie, że zna i rozumie cały projekt, chce w nim uczestniczyć i będzie mógł podjąć działania związane z uruchamianiem finansowania Klubu - tj. pokrywania m.in. wydatków związanych z wynagrodzeniem zawodników i sztabu szkoleniowego, wydatków związanych z organizacją meczów, przygotowaniem zawodników, zakupu sprzętu sportowego - to początek pisma Jakuba Markiewicz, prezesa zarządu KPS Stocznia. - (...) Mając na względzie przedstawioną nam wizję rzetelnego sponsora strategicznego - przeprowadziliśmy szereg rozmów i udało się nam - co było sporym wyzwaniem organizacyjnym - zakontraktować nowych zawodników, gwarantujących bardzo wysoki poziom sportowy tj. w szczególności: Bartosza Kurka, Mateya Kaziyskiego, Nicholasa Van de Voorde a także członków sztabu - m.in. dyrektora sportowego Radostina Stoytcheba - osobę powszechnie znaną i szanowaną w światowej siatkówce".

Całość pisma w galerii zdjęć.

WIDEO: Oświadczenie Stoczni Szczecińskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński