Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Kraski: Nowy proces najwcześniej po nowym roku. Dużo zależy od szybkości Sądu Najwyższego

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
We wtorek minie termin na napisanie przez Sąd Najwyższy uzasadnienia decyzji w sprawie Arkadiusza Kraski, oskarżonego o podwójne zabójstwo. Od tego, jak szybko sędziowie z tym się uporają, zależy, jak szybko uda się rozpocząć nowy proces w Szczecinie.

8 października SN uchylił Krasce wyrok dożywocia i nakazał ponowne zbadanie sprawy. Ma się tym zająć Sąd Okręgowy w Szczecinie, bo to tu zapadł pierwszy wyrok w 2001 roku.

Szczeciński sąd będzie mógł wrócić do sprawy dopiero, gdy tomy akt wrócą z SN. Sprawdziliśmy, kiedy to się stanie. Okazuje się, że nie musi stać się to szybko, choć teoretycznie SN ma na to dwa tygodnie od dnia wydania ustnego orzeczenia, czyli do 22 października.

ZOBACZ TEŻ:

- Termin na sporządzenie uzasadnienia wynosi dwa tygodnie, natomiast jest to termin instrukcyjny, więc nie znamy dokładnej daty publikacji. Akta sprawy zostaną zwrócone po sporządzeniu uzasadnienia. - wyjaśnia Martyna Łuczak z Sądu Najwyższego.

Gdy akta dotrą już do Szczecina, zostanie wylosowany sędzia sprawozdawca, którego zadaniem jest przygotowanie procesu (może np. wystąpić do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy do innego sądu). Terminu pierwszej rozprawy należy spodziewać się dopiero w przyszłym roku. Kraska będzie odpowiadał z wolnej stopy.

CZYTAJ TEŻ:

Jak już informowaliśmy trudne zadanie czeka też Prokuraturę Okręgową w Szczecinie, która musi popierać akt oskarżenia, choć inna prokuratura sprawdza, czy Kraska nie padł ofiarą spisku. Śledztwo Prokuratury Regionalnej w Lublinie trwa. Jeśli uzna, że Kraska został skazany niesłusznie, to szykuje się niezły prawniczy galimatias.

Arkadiusz Kraska jest przekonany, że sąd go uniewinni. Według prokuratury we wrześniu 1999 roku zastrzelił przy ulicy Kopernika dwóch mężczyzn, ale Sąd Najwyższy uznał, że pojawiły się nowe okoliczności, które trzeba wyjaśnić, m.in. taśma z monitoringu stacji benzynowej. Kraska zapewnia, że gdy padły strzały oglądał w domu mecz ze znajomymi. Dopóki nie zostanie prawomocnie uniewinniony, nie ma co liczyć na odszkodowanie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wieczorny eksperyment, czyli sprawa Kraski nowymi oczami

Wieczorny eksperyment, czyli sprawa Kraski nowymi oczami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński